Zobacz pełną wersję : [MK3] Ktoś zna, widział...okolice Rypina
szymonii
10-04-2011, 20:20
Serdecznie Witam Wszystkich Forumowiczów!
Znalazłem takie coś na allegro http://allegro.pl/mondeo-kombi-2002-2-0-tdci-130km-skora-okazja-i1547598719.html
Myślę sobie, że może powrócę do Forda;) Jakiś czas temu śmigałem TDDI 115koni może wsiąść w coś "świeższego" silnikowo...
Z góry dziękuję za Wasze wypowiedzi.
Pozdrawiam
Szymon
Kolego chcesz kupic Mondeo z 2002 roku w skórze za 11.000? Jesli tak to jestes w błędzie. Za tą cene to kupisz zadbaną ale mk2 z sotatnich roczników 2000r. w fuul opcji . Po za tym srodek zajechany zobacz na foty niedokladne i jedno tylko srodka . Kiera widac wymęczona a skóra czyżby nie konserwowana brudna popękana ? Dlaczego nie ma foty fotela kierowcy ? Bo nie ma 170 przebiegu tylko przynajmniej drugie tyle . A i chciałbym dodać ze to nie jest fuul opcja . Biore pod uwage ze to kombi jest tansze ale ebz przesady. Ja swojego z 2001 roku bym za mniej niz 16.000 nie sprzedał a ci powiem ze nie przesadzam bo w sumie mam nawet pare kupców co sie pytaja czy nie sprzedaje . Ale na razie dozbieram do Audi a4 b7 i nie sprzedaje . Sorki za taką wypowiedz moze ktoś to uzna za krytyke , ale koledzy czegos dobrego nie dostaniesz za nic .
Pozdrawiam.
Niektórzy myślą że są ludzie głupsi od nich i za darmo oddadzą dobre auto,czego oni oczywiście by nie zrobili.
A później przy tych okazjach jest płacz i zgrzytanie zębami, że Ford to bee
NO ale prze to ze ludzie tak kupują bo igła z niemiec z 500 tys przebiegu i bity . Tylko taki handlarzyna kupi przywiezie do Polski wstawi do szopy przekreci przebieg na 180km . Ogarnie auto siuwaksów napsika i sprzedaje za 12.000 . I potem my cierpimy majac dobre auto poniewaz juz ludzie mówia ze za drogo bo sąsiad kupil z 2002 roku za 11.000 a tu z 2001 za 16.000 . Taka Polska co poradzisz , lecz jak kolega wyzej wspomnial nikt za darmo dobrego samochodu nie odda . Zeby kupic takie auto lecz w welurze trzeba dac kolo 13-14 tys minimum :-)
Albo i więcej... ja za swoje z końca 2003 lekko pukniętego w przód (maska do wymiany i grill) po naprawach dałem prawie 23 tyś jednak to inna historia ;)
Co do ogłoszenia... Diesel 2 lata w Polsce, biorąc pod uwagę że sprzedaje prywatny użyszkodnik to ile wozidło musialo mieć jak przyjechało do PL ? 120k ? Zresztą można o VIN zapytać i sprawdzi się przebieg przynajmniej ile mniej więcej robił rocznie w okresie serwisowania :)
A ja kupiłem bardzo tanio :)) poważnie ale to bardziej z potrzeby samochodu niż szukania okazji. Żonka upatrzyła i kupiliśmy. Jak się okazało z czasem trzeba było sporo kasy dołożyć. A że ja mam taki charakter że wszsytko musi byc na tip top to niestety musiało sporo kosztować. Ogólnie cała kasa jaką kosztowało mnie mondeo czyli samochód plus LPG i reszta części i napraw to koszt około....heh no zgadnijcie :) 25-27 tysięcy. A mondeo z 2001 roku:)
Tu macie linka do naszej floty gdzie są zdjęcia i opis wszystkiego. Zobaczcie jak auto wyglądało po zakupie, a jak wygląda teraz:)
http://www.mondeoklubpolska.pl/showthread.php/55096-Moje-V6
No i chyba nikogo nie zdziwi że ja mojego mondeo nie sprzedam nikomu :) I autentycznie jak ktos by mi wyciągał 20 tys na stół to nie sprzedałbym. Bo co kupiłbym może 3 lata młodszego...i co z tego to tylko wiek a stan na pewno nie taki jak mój.
Znaczy wiesz benzyniak zawsze tanszy . JA w sumie kupiłem mondeo przypadkowo z pewnego zródła . Ogólnie szukalem Audi ale juz bylem znudzony oglądaniem poniewaz wszystko ok a po sprawdzeniu Vin auta mialby przejechane po 200-300 tys ale 5 lat temu :-) A ze przypadkowo mi sie trafil taki mondek z takim wyposarzeniem i z niekreconym licznikiem , orginalnie nabite bylo 220 tys to wziolem . Kupiłem go w lutym 2010 za 20+ oplaty . W miedzy czasie wymienilem amortyzatory ostatnio na przodzie i z tylu lozyska , dwumas i wyszlo kolo 6.000 . Teraz mam troszke klopot ze spalaniem oraz ze stukiem w prawym kole ale to podobno trzeba wymienic łącznik stabilizatora . Autko troszke kosztuje ale tez nie lubie jak cos jest nie tak jak trzeba to zawsze wymieniam . LEcz jazda nim i silnik który nie zmierne 115 konni daje przyjemnosc z jazdy. Autko obecne ma 247.000 przebiegu i smiga jak szalony .
Pozdrawiam
Coraz więcej ludzi szuka PB bo boją się używanych diesli więc już nie ma chyba takiej przepaści cenowej PBvsON
a przede wszystkim przy takiej cenie za ON...nie dalbym wiecej za diesla. W wracajac do meritum. Nie dołożysz teraz przy kupnie to dołożysz przy naprawach. Obie wersje maja plusy. Dasz wiecej to bedziesz miał auto bardziej zadbane i byc moze pewniejsze. Ale jak sam dołożysz kasy na ewentualne naprawy to z kolei bedziesz pewny swojego samochodu w kazdej sytuacji...ja wybralem ta druga opcje i patrzac z perspektywy czasu...nie dlugiego co prawda ale nie zaluje
No ok ale jesli silnik ma przejechane z 500 km i auto bite skladane z 3 połówek to juz chyba co innego. :-)
bolo8181
11-04-2011, 19:24
witam ja kupilem swojego za 7 tys. 2002 tdci 130 kucykow kupilem go z floty i moj znajomy nim jedzil mam udokumentowany przebieg 225000 tys.wtryski zrobione przy 160000 tys jak i caly uklad paliwowy nie powiem bo zawieszenie prawie cale mam do roboty ale po obliczeniach jak doloze 4 tys to bedzie prawdziwa igła :)
bolo załatw mi takiego za 7 tys
szymonii
19-04-2011, 23:41
Witam,
Temat zamykamy, nikt nie widział:( auto sprzedane...
Za wszystkie rady dziękuję!
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.