PDA

Zobacz pełną wersję : [MkIII] Problem z grzaniem się prawego tylnego koła



MDaleki
15-06-2011, 22:33
Witam!

Mam problem z prawym kołem z tyłu. Koło grzeje się tzn. jego temperatura znacznie różni się od innych. Jeżdżąc krótkie odcinki jest to prawie niezauważalne, ale jadąc w dłuższą trasę po przejechaniu około 30 40 km zaczyna się głośne buczenie. Mechanik oglądał to koło został wymieniony wężyk idący do zacisku hamulca, linka hamulcowa. Zacisk hamulca został rozebrany przez mechanika i nie stwierdził, żeby to zacisk był uszkodzony, ponieważ ładnie pracuje. Czy ktoś może miał taki problem lub ma jakiś pomysł co to może jeszcze być?

boost
15-06-2011, 23:17
Może łożysko? Gdy zacznie buczeć nie nasila się to czasem w zakręcie?

maniek_
15-06-2011, 23:48
U mnie był problem w sprężynie ręcznego - po jego odpuszczeniu sprężyna nie dawała rady do końca uwolnić hebla. Spróbuj po jeździe zostawiać auto na biegu, bez ręcznego i zobacz wtedy po jeździe czy felga nadal będzie się grzała

---------- Post dodany o 22:48 ---------- Poprzedni post dodany o 22:48 ----------

Choć buczenie faktycznie bardziej wskazywało by problemy z łożyskiem

Kraja
16-06-2011, 12:14
Dokładnie u mnie w mk3 dzieje się to samo co u mańka. Ręczny do końca ci nie odpuszcza ;)

barbarian15
16-06-2011, 12:23
Demontaż zacisku i czyszczenie albo druga sprężyna.

kusiciel3
16-06-2011, 18:12
U mnie był problem w sprężynie ręcznego - po jego odpuszczeniu sprężyna nie dawała rady do końca uwolnić hebla. Spróbuj po jeździe zostawiać auto na biegu, bez ręcznego i zobacz wtedy po jeździe czy felga nadal będzie się grzała

---------- Post dodany o 22:48 ---------- Poprzedni post dodany o 22:48 ----------

Choć buczenie faktycznie bardziej wskazywało by problemy z łożyskiem


Nie polecam praktyk "zostaw bez ręcznego " sam stosowałem aż zobaczyłem jak samochód do sąsiada pojechał .................................................. ......
Jeśli to wina zacisku (mającego wadę fabryczną) Polecam wymianę na "nowy" czyli w praktyce regenerowany przez producenta ... tak naprawdę nowych oryginałów nie ma , nie polecam praktyk typu "zestaw naprawczy .... to dużo pracy a efekt okresowy bowiem te zaciski mają wadę ... ośka ręcznego ma uszczelniacz dopiero jakiś centymetr od końca obudowy ...wiec nawet czyszcząc wszystko i zmieniając uszczeniacze nie zaradzimy korozji która na przeszlifowaną ośkę zagości tym szybciej z racji szlifowania .... temat rzeka , gratki dla forda za ten patent ......aaaa jeszcze jedno żadnego WD 40 bo bedzie jeszcze gorzej .... chcesz nie dokładać a śmigać dalej ... zalej płynem hamulcowym .... jak popuści to całe wejscie owej pechowej oski zasmaruj smarem syntetycznym .... zatrzyma wodę i będzie smarował przy okazji.... uwazaj z płynwm hamulcowym bo wypala lakier ......Pozdro i cierpliwości życzę

MarekPrint
16-06-2011, 21:36
Możliwe i też prawdopodobne że łożysko się kończy, mi grzała się bardziej lewa strona , zaciski pracują poprawnie , kręcenie kołem na podnośniku nic nie dawało oznak końca łożyska, nie było też charakterystycznego buczenia , nie było też luzu - dopiero po zdjęciu koła , tarczy i pokręceniu samą piastą zauważyłem nierównomierny opór przy kręceniu .
Po wymianie przestało się grzać i spadło spalanie .

Globi
17-06-2011, 18:34
Ogólnie rzecz biorąc mk3 kombi ma z tymi tylnymi zaciskami problemy, nie wiem czy w Twoim roczniku już nie wyeliminowano tego problemu ale przyjrzał bym się zaciskowi, linkom i właśnie odpuszczaniu zacisku po spuszczeniu dźwigni. Miałem podobny problem, kulminacja nastąpiła gdy nie odpuszczał już tak, że pewnego wieczora robiąc trasę ok 5 kilometrów wychodząc z samochodu zobaczyłem tarczę świecącą jasno jak słoneczko. Dobrze że tarczy mi nie poskręcało. Pomogło gruntowne czyszczenie zacisków, reperaturki, wymiana wszystkich linek z pancerzami i teraz hula aż miło. I za każdym razem gdy auto parkuję ręczny zaciskam, czy to lato czy zima, jeśli ręczny jest używany cały czas, to nawet przy minus 25 stopniach na zewnątrz nic go łapać nie będzie.