Zobacz pełną wersję : [MkII] lpg Holandia, problem z tankowaniem
To mój pierwszy post dlatego witam wszystkich forumowiczów.
Od razu bez zwłoki przejdę do mojego dylematu. Mam mondiego kombi 97r. 2.0 + lpg. Otóż to lpg sprawiło mi ostatnio trochę problemów. Problem klasyczny, polega na tym że podczas tankowania gaz idzie jak krew z nosa. Pierwsza myśl wielozawór, pływak lub coś w tym stylu.
Teraz zaczynają się schody ponieważ każdy gaziarz jakiego pytam chce mi wymieniać zbiornik z wielozaworem (nawet pół instalacji ) lub szukać samego wielozaworu holenderskiego.
Gdyby to była typowa instalacja to bez problemu by mi to zrobili, ale nie chcą się podjąć przeglądu bo po wstępnych oględzinach i po przeglądnięciu papierów okazuje się ze to holender, a wszyscy w okolicy nie robią nawet przeglądów takiej instalacji.
W protokole badania zbiornika wytwórca: HOLADNIA. Zrobiłem zdjęcie zbiornika od góry (tej naklejki na zbiorniku), po przepytaniu wujka googla wdaje się ze zalatuje coś Włochem:
http://images50.fotosik.pl/980/490de1dda2cc7c75.jpg
Szukałem, dzwoniłem, pytałem o zbiorniki lub wielozawory holenderskie ale wszędzie oferują mi coś typowego dla Polski (BRC).
Zwracam się do was z prośba o jakąś poradę lub opinię co z tym fantem zrobić.
Mam kilka fotek które zrobiłem pod samochodem, bo zbiornik od góry nic nie ma tylko naklejkę:
http://images39.fotosik.pl/952/ecb8ae67cf7b3752.jpg
http://images46.fotosik.pl/928/0a9cde1f759b2c0c.jpg
http://images49.fotosik.pl/959/7b52baf8df7e2fe0.jpg
http://images39.fotosik.pl/952/f78ba31f2a0732a2.jpg
http://images43.fotosik.pl/970/b8c7c8ba7372d68f.jpg
http://images49.fotosik.pl/959/2652569832e58eb5.jpg
Zwracam się do was z prośba o jakąś poradę lub opinię co z tym fantem zrobić.
Osobiście zmieniłbym zbiornik z wielozaworem na nowy i popularny w Polsce.
Jak sam widzisz zdobycie wielozaworu graniczy z cudem, no i gazownicy nie podejmują się nawet zaglądać do obecnego Twojego wielozaworu.
A było sprawdzone czy rurka między wlewem a zbiornikiem nie zagniotła się gdzieś?
Naklejka z pierwszego linku jest tylko reklamówką warsztatu w którym kuchenka była wstawiana i nic nie mówi o samym pochodzeniu zbiornika.
rafantek
13-07-2011, 01:43
znajdz kumatego mechanika, co najpierw ci wyjmie ten wielozawor i obejzy co jest z nim nie tak. jak nie to niestety opcja 2 pewnie, z tym ze ty masz zrobiony dziwny myk :)
znajdz kumatego mechanika, co najpierw ci wyjmie ten wielozawor i obejzy co jest z nim nie tak
Jeździłem po okolicy i jak narazie żaden nie chce się podjąć, bo jak słyszą hasło "holenderska" to szybciutko zmieniają temat :)
z tym ze ty masz zrobiony dziwny myk
Co masz na myśli z tym dziwnym mykiem ? :)
rafantek
15-07-2011, 01:00
wyglada jak wsadzony zbiornik zewnetrzny we wneke koła z wielozaworem na zewnatrz... przez dziure w blasze.
Skad jestes? moze kogos bede umiał polecic.
mondziak2005
15-07-2011, 06:37
to nie koniecznie musi byc wielo zawor . jak zmieniałem zderzak rozpinałem przewody od gazu i zle załozyłem sprezynke i kulke. i nie dało sie go normalnie zalac. zobacz czy nikt tam ryjka nie wsadzal. a holender to powinien tam popierniczac ze nie wiem . i zobacz czy nie ma tez na przykreconego zaworu .
---------- Post dodany o 06:37 ---------- Poprzedni post dodany o 06:34 ----------
no na fotkach widze ze masz 2 zaworki . jeden do wlewu 2 do parownika. rozkrec oba na max . moze tu jest przyczyna. ale ja i tak bym pomyslał o wymianie tej butli na " normalna" bo to jest jakies zezbiarstwo
Po kilku telefonach i poszukiwaniach udało mi się wyhaczyć butlę z zaworem (używka 5 lat), ale już znana w Polsce. Zawiozłem mondziaka do gazownika wymienił butlę wszystkie rurki, bo stare nie pasowały a także wymienił wlew.
Wszystko pięknie ładnie, pojechałem dotankować żeby sprawdzić i ładnie dobija gaz. Lecz pokazał się dziwny objaw, otóż pojeździłem trochę i co pewien czas nagle pstyk, gaz przełącza się sam na benzynę. Gazu oczywiście 3/4 zbiornika... Kontrolka z tym przełącznikiem benzyna, automat, gaz wariuje, raz mruga, raz wszystko świeci, a także co dziwne całkowicie się wyłącza (nic się nie świeci, żadna dioda)
Patrzyłem na butle, teraz wszystko widać od góry, kable od wielozaworu przy butli wiszą nie podłączone, od starej butli odcięte a od nowej nie podłączone, bo jak twierdził gaziarz nie da się podłączyć bo musiał bym mieć taki sam wielozawór jak ten stary... bardzo dziwne...
Może to być problemem tego ze teraz tak instalacja wariuje bo nie ma w ogóle podłączonego zbiornika gazu?
mondziak2005
21-07-2011, 16:01
zobacz mase . czy zaden kabelek sie nie odpioł nie poluzował przetarł
---------- Post dodany o 16:01 ---------- Poprzedni post dodany o 16:00 ----------
i koniecznie jedz tam gdzie ci zakładali
Na tę masę to przy instalacji lpg pod maską zobaczyć ? Właśnie znalazłem rachunek i będę się wybierał z powrotem do nich bo gwarancję mi dali.
mondziak2005
21-07-2011, 20:40
Na tę masę to przy instalacji lpg pod maską zobaczyć
tak . albo koło akumulatora
Petroholic
21-07-2011, 21:02
kolego i zabezpiecz jakoś ten bagażnik (podłogę - wnęka koła zapasowego) bo ruda aż chrupie... kiedyś ci zbiornik razem z zawartością bagażnika na asfalt wyleci...
tak . albo koło akumulatora
Sprawdziłem wszystkie kable, przedzwoniłem to co się dało, bezpieczniki sprawdzone, przekaźnik sprawdzony, styki przeczyszczone sprawdzone, wszystko ok, a na przełączniku pb automat lpg dalej nic nie świeci, nawet przełączanie tego na włączonym silniku nic nie daje, tak jak by samochód nie wiedział ze ma w ogóle instalacje lpg.
A może tak się dziać ze nic nie świeci na przełączniku i nie reaguje, bo padł sterownik? tak nagle? (BRC Storm)
mondziak2005
23-07-2011, 16:19
A może tak się dziać ze nic nie świeci na przełączniku i nie reaguje, bo padł sterownik? tak nagle? (BRC Storm)
tego nie przerabiałem . nie wiem .
ale takie cyrki jak ty masz miał kolega i sie okazalo ze masa sie wypiela kolo aku . ale skoro ty masz ok to juz nie wiem . musisz do nich jechac i powiedziec co onich myslisz . ja tam przestalem sie bawic z "FACHOWCAMI" jak ich nie uswiadomisz to ci beda babole robic i texty tak ma byc ford tak ma itp . jak slysze cos takiego to jak płachta na byka
Po nabiciu ponad 500 km mogę stwierdzić iż problem został rozwiązany (odpukać w niemalowane). :)
Problemem była centralka, która jak się okazało padła całkowicie, ci co grzebali mi przy wymianie zbiornika po fakcie przyznali się ze "przyglądali się centralce".
Wisiały kable niezaizolowane i mogło dojść do zwarcia. Znalazłem innego gaziarza w okolicy który miał gdzieś tam zachomikowaną BRC Storm. Podłączył i załapało, pojawił się kolejny problem. Stara instalacja przerywała gdzieś i raz chodziło a raz nie.
Decyzja, wywalił całkiem centralkę zmienił okablowanie i wstawił prosty przełącznik trój stopniowy (PB, LPG, PB/LPG zmiana przy 2.5tyś.)
Jak do tej pory zero problemów, a nawet teraz jest w stanie odpalić na LPG, czego nie był w stanie zrobić przy starej instalacji. :)
Dzięki wszystkim za pomoc i naprowadzanie mnie co ułatwiło mi szybsze znalezienie problemu i co najważniejsze zaoszczędzenie trochę grosza :)
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.