PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Klimatyzacja - uszkodzony osuszacz ?



delphi
27-09-2011, 13:09
Witam serdecznie forumowiczów i ponieważ to mój pierwszy post chciałbym pogratulować autorom pomysłu rewelacyjnego forum. Dzięki niemu udało mi się zaoszczędzić kilka złotych, ponieważ po lekturze forum we własnym zakresie wymieniłem lub naprawiłem kilka drobnych elementów w mondku. Przechodząc do sedna, Modeo MK2 w wersji kombi posiadam dwa lata. Wcześniej przez około pięć lat jeździłem tym samochodem jako autem firmowym. Klima padła jakieś cztery lata temu. Wizyty u kilku "magików" od klimatyzacji nie pomogły (jednym chórem odpowiadali że nie da się już naprawić), więc temat, pisząc kolokwialnie olałem. Mając jednak kilka dni wolnego, postanowiłem spróbować coś z klimą zrobić. I tak kolejno:
1. Sprawdziłem obecność czynnika w układzie poprzez odkręcenie plastikowych korków z lewej i prawej strony samochodu oraz naciśnięcie wentyli. "Psyknęło", więc wnioskuje że czynnik jest :) a instalacja jest szczelna.
2. Zwarłem styki w podstawce przekaźnika od klimy (niebieski), sprzęgło sprężarki nie chwyciło. Wyrzuciłem podkładkę, ponownie zwarłem styki w podstawce sprężarka działa. Sprawdziłem przekaźnik - działa poprawnie.
3. Sprawdziłem czujniki ciśnienia, ten z czterema pinami działa poprawnie, drugi na osuszaczu był padnięty ale wymiana na sprawny nic nie wniosła do sprawy, klima dalej się nie włącza. Po zwarciu pinów wtyczki tego czujnika klima ruszyła, ale bez wentylatora.
4. Wymieniłem opornik wentylatora (albo raczej to co z niego zostało), wentylator się włącza na pierwszym biegu po włączeniu klimy i zwarciu czujnika ciśnienia.

Podsumowując, problem jest z ciśnieniem czynnika na osuszaczu. I teraz moje pytanie - czy nie zadziałanie czujnika na osuszaczu może być powodem zbyt małej ilości czynnika w układzie, nie działającym zaworkiem odcinającym montowanym pod tym czujnikiem czy może uszkodzeniem samego osuszacza. I jeszcze jedno: czy normalne jest że jedna z rurek wchodzących do tego baniaka rusza się w góre i w dół na przyłączu ?.

Stasio1948
27-09-2011, 16:04
I teraz moje pytanie - czy nie zadziałanie czujnika na osuszaczu może być powodem zbyt małej ilości czynnika w układzie
Może
nie działającym zaworkiem odcinającym montowanym pod tym czujnikiem Może ale to można łatwo sprawdzić odkręcając czujnik i naciskajac ręcznie kulke zaworka-powinno psyknąć

czy może uszkodzeniem samego osuszacza.
Osuszacz nie bierze udziału w sterowaniu klimy a jest elementem obiegu gazu.Jedynie może być nieszczelny lub zapchany(zawodniony)

I jeszcze jedno: czy normalne jest że jedna z rurek wchodzących do tego baniaka rusza się w góre i w dół na przyłączu ?.
Nie, nie jest to normalne.Obie rurki przyłączeniowe są uszczelniane o-ringami i posiadają zapadki usztywniające połączenie.
A teraz moja rada-jesteś z Bielska więc podjedź na ul.Gościnną 1 do serwisu klimy celem sprawdzenia co jest przyczyną niedziałania klimy.

delphi
27-09-2011, 17:51
Witam ponownie i wielkie dzięki dla Stasio1948. Nie wiem czy to przez upały ale nie pomyślałem o wciśnięciu zaworka po czujnikiem. Po wciśnięciu okazało się że brak "psykania", czyli w osuszaczu nie ma środka. Sam z wymianą osuszacza pewnie sobie nie poradzę. Swoją drogą jak to możliwe, że w przewodzie klimy dochodzącym do baniaka czynnik jest (sprawdzone na zaworku) a w osuszaczu go brak. No nic, dziękuję jeszcze raz za podpowiedź i namiary na warsztat, do którego w przeciągu kilku dni na pewno się zgłoszę oraz napiszę co i jak.

tongo
27-09-2011, 23:00
Gdybyś potrzebował części mam wszystkie z MKII
Klima była sprawna na 100% Jest osuszacz jak by co.