PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Po przeglądzie -- kilka zagadek.



AroX
07-10-2011, 21:31
Witam.
Wczoraj byłem na przeglądzie z moim dieslem i pojawiły się zaskakujące spostrzeżenia. Wiosną tego roku diagnosta zdiagnozował spore zużycie przednich amorków tj. około 40% sprawności. Więc przed pojechaniem na przegląd auta zamowiłem sobie motorcrafty z łożyskami i poduchami, ale nie doczekałem się przesyłki więc zrobiłem ten przegląd przed wymianą i zdziwienie było ogromne. Przednie amortyzatory wykazały 68% i 74% sprawności. Czy to możliwe? Autem zrobiłem około 50 kkm, poprzedni właściciel sporo więcej i też ich nie wymieniał, czy faktycznie mogą być tak mało zużyte? Dodam że są to motorcrafty. Inwestycja nie trafiona amorki w bagażniku i niewiadomo czy wymieniać.
Druga sprawa to hamulce, przód wykazał słabszą stronę lewą(około30%), a tył prawą słabszą o około 20% czy takie zjawisko występujące po przekątnej może być związane z pompą np. ABS, czy raczej szukać przyczyn w kołach? Zajrzałem dziś do przodu i masakra była z klockami, już wymienione, ale zarówno lewa i prawa strona już jednego klocka praktycznie nie miała. Co koledzy o tym myślicie?

fala
07-10-2011, 21:37
Nie wiem na 100% czy Mondeo ma pompę krzyżową. Sprawdź poziom płynu hamulcowego i jeśli masz możliwość spróbuj odpowietrzyć gorzej hamujące koła.

Z tymi testami amortyzatorów to jest wielka pomyłka. W Mk3 nam woziło tył, amorki miały 60~% sprawności, po wymianie na Sahsy wszystko ustało a na przeglądzie nowe amorki pokazały 52% :)) Śmiech na sali.

Jeśli nie masz jakiś dziwnych objawów, stukania, pływania przodu na dziurach to nie ma co pakować kasy, chociaż z drugiej strony jeśli już masz nowe to możesz wymienić a stare puścić na allegro jako sprawne.

AroX
07-10-2011, 21:43
Właśnie zastanawiam się czy podjąć próbę sprawdzenia tych amorków jeszcze na trzeciej stacji. W sumie trochę straciłem motywację do tej wymiany gdyby okazało się że nie ma różnicy większej na nowych. Ogólnie wydaje mi się że nie ma pływania,ale kto wie może się przyzwyczaiłem.

maniek_
07-10-2011, 22:20
Niestety pomiary sprawności amorków na stacji często są bardzo mocno przekłamane.
Co do pływania do tego nie da się przyzwyczaić, przy wybitych amortyzatorach auto jeździ swoimi drogami, czuje się że jest tragedia.

1olek
07-10-2011, 22:41
te pomiary sprawnosci to porazka, czasem pokazuja 70-80% a jak wyjmiesz amor to widzisz ze to totalny szrot, nie sugeruj sie tymi testami. Jak zmienisz amory zobaczysz duza roznice przy najezdzaniu na garby itp.

kojot310
08-10-2011, 13:05
Z tymi amorami to tak jest,ojciec pojechał corsą po wymianie amorkow na przeglad diagnosta powiedział mu ze amory szrot,na to ojciec pokazał mu rachunek z serwisu ze były zmieniane-auto przeglad przeszło,na kolejnym przegladzie za rok wychodziło ze amory(te same)są ideał więc o co tu chodzi:niewiem:

Ar2rB
08-10-2011, 13:35
jestem po wymianie amortyzatorów przód i dawniej tył ;-). Z przodu diagnostyka wykazała około 50-60% sprawności ale samochód źle sie prowadził. wymieniłem na motorcrafty. Okazało się że jeden ze starych, zdemontowanych amortyzatorów już... nie istniał - wylał się, całkowicie. Ale na diagnostyce było OK :-). Te wszystkie pomiary sa o kant d... potłuc.

A jeszcz elepiej z tyłem. Jestem pół roku po wymianie wszystkich tulei na tyle (nic nie stuka, nie puka, auto prowadzi się dobrze) i wymianie amortyzatorów (wymianiłem na KYB). Zajechałem na diagnoze - tył - 30-40% :-). Śmiech. gość tak się miotał w samochodzie, że prawdopodobnie dwa razy zmierzył przód ;-).
A działo się to w jednej z większych firm napraw w Lublinie. Nie napisze jakiej. wycenili mi tutaj naprawe zawieszenia (te tuleje na tyle) na ponad 4000 zł ;-).

Zalożyłem te amorki KYB na tył i chyba w sumie żałuje - sa twarde, duzo twardsze niz oryginaly... ale może się przyzwyczaje :-). Na szczęscie na przód kupiłem motorcrafty i tu spisują sie WZOROWO.

AroX
08-10-2011, 20:18
Jednak też dałem ciała. Wymianka dzisiaj poszła samodzielnie okazało się że poprzednie były o.k. Prawy troche leekkko w jedną strnę chodzi, ale drugi jak ten nowy. Łożyska i poduchy na 100% o.k. Jakby ktoś miał zapotrzebowanieto zapraszam.