PDA

Zobacz pełną wersję : MK III 2002 - kupic czy nie? Ogromne dylematy



ostek
27-10-2011, 18:33
Witam,

Zacznę moze od tego, iż jestem na etapie poszukiwania auta. Nie szukam konkretnej marki, tym bardziej modelu, koloru i tak dalej. Jednak ze względu na niewielkie przebiegi roczne ma to byc auto z silnikiem benzynowym.

Budżet jakim dysponuje to ok 15.000zł na zakup auta + tzw. pakiet startowy (oleje, filtry, rozrząd)

Do tej pory szukałem głównie wśród uznanych marek niemieckich (VW, Audi, BMW) jednak za taką kwotę trafiały się jedynie auta kilkunastoletnie, z kosmicznymi przebiegami, czesto mocno juz wyeksploatowane.

Auta szukam juz 3 miesiace dlatego zaczalem rowniez spoglądac na inne marki. Dwa dni temu ukazało się ogłoszenie o sprzedaży Mondeo 1.8 125KM:

http://otomoto.pl/ford-mondeo-stan-wzorowy-C21250479.html

Od razu sie napaliłem!! Auto z 2002r. za 14 tys. zł z polskiego salonu, z niewielkim jak na benzynę przebiegiem, gwarancją na nadwozie, duże, wygodne no i naprawdę piękne! Dzwonię do własciciela, wypytuję o szczegóły, w tym o korozję. No okazuje sie ze jest - na drzwiach. Szukam wiec informacji w necie na temat korozji w Mondeo i... czar prysł :( Widzialem, ze Fordy rdzewieją ale nie sądzilem ze, az tak. Teraz juz wiem skąd taka cena za 8 letnie auto klasy średniej...

Dzisiaj dostałem fotki korozji jaka zaatakowała drzwi (podobno tylko te jedne):

http://img713.imageshack.us/img713/2296/pa270001.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/713/pa270001.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

Auto ma gwarancję na nadwozie. Podobno 3 dni temu auto było na przeglądzie blacharskim w ASO i ta korozja została zakwalifikowana do naprawy gwarancyjnej. Wlasciciel czeka tylko na oficjalne potwierdzenie przyjecia auta do naprawy.

No i nie wiem co mam o tym wszystkim sadzic. Z jednej strony mam okazje kupic w miare mlode auto, o naprawde atrakcyjnym wygladzie zarowno z zewnatrz jak i w srodku. Z drugiej strony przeraza mnie korozja. Czy takie naprawy blacharskie bede musial wykonywac co roku?

Prosze Was koledzy o rade. Czy warto brac Mondeo pomimo trapiacej go korozji?? Czy gdybyscie mieli po raz drugi kupic auto byloby to Mondeo? Mam metlik w glowie, a w sobote jade 140km na ogledziny :niewiem:

Podobno naprawy gwarancyjne drzwi byly wykonywane juz wczesniej.

mad
27-10-2011, 18:50
Z drugiej strony przeraza mnie korozja. Czy takie naprawy blacharskie bede musial wykonywac co roku?
Sam napisałeś:


korozja została zakwalifikowana do naprawy gwarancyjnej.
Na którą będzie gwarancja więc czym się przejmujesz.to jest pryszcz, szkoda że ma słabe wyposażenie ten egzemplarz.

agassii
27-10-2011, 18:52
Przedliftowe z reguły mają zaatakowane dolne ranty drzwi. Ale raz dobrze zrobione moim zdaniem powinny wystarczyć na długo (czyt. ładnych parę latek). W moim mniemaniu absolutnie nie dyskwalifikuje to auta.

ostek
27-10-2011, 19:08
...będzie gwarancja więc czym się przejmujesz.to jest pryszcz,

Boje sie, ze bede musial malowac auto po kazdej zimie. No, ale z tego co pisze kolega agassii to nie jest az tak zle.

szkoda że ma słabe wyposażenie ten egzemplarz.

przesiadam się z auta które nie miało ABS, elektrycznych szyb oraz klimatyzacji wiec i tak bede zadowolony ;) Tyle ze poprzednie auto to było Audi 80, które pomimo 17 lat nie miało kropki rdzy

agassii
27-10-2011, 19:22
haha, ocynk czyni cuda...

Jareczek1980
27-10-2011, 19:28
haha, ocynk czyni cuda...
po pierwsze mk3 też ma ocynk (ale jak widać po rantach niedokładny)
po drugie naprawa rantów drzwi to tania impreza (około 200-300zł za wszystkie, chyba ze rudą widać też z zewnątrz drzwi, to wtedy +50-100zł) i nie powinna dyskwalifikować aut. Jęśli ci to dobrze zrobią to pojeździsz kilka lat

---------- Post added at 18:28 ---------- Previous post was at 18:27 ----------


Do tej pory szukałem głównie wśród uznanych marek niemieckich
z tym trochę przegiąłes:red:

ostek
27-10-2011, 19:39
z tym trochę przegiąłes:red:

Przyznam szczerze kolego, ze nie bardzo rozumiem...

Gościu42
27-10-2011, 20:48
Czy gdybyscie mieli po raz drugi kupic auto byloby to Mondeo?

Ja kupiłem po raz trzeci...i uważam że jestem normalny...:zakrecony::zakrecony::zakrecony:

Jareczek1980
27-10-2011, 20:50
Ja kupiłem po raz trzeci...i uważam że jestem normalny..
ja po raz drugi a forda 6 raz

agassii
27-10-2011, 21:09
po pierwsze mk3 też ma ocynk (ale jak widać po rantach niedokładny)
to każdy wie a jaki on jest - każdy widzi :)

sosnowicz
28-10-2011, 03:39
+ tzw. pakiet startowy (oleje, filtry, rozrząd)
Z tej wyliczanki rozrząd możesz sobie odpuścić (jest na łańcuchu) i za te pieniądze zrobić poprawki lakiernicze.
Niemniej uważam, że skoro masz Ogromne dylematy to nie kupuj forda - kup das auto uznanych marek niemieckich. Będzie więcej Der Spass.
Widzisz: forda się albo kocha bezwarunkowo, albo się uznaje uznane niemieckie marki.

kojot310
28-10-2011, 09:07
Ja z fordem od 10 lat, z mondeo od 6, miałem mk2 mam mk3 wczesniej było scorpio i innej marki nie chcę.

linkgrabber
28-10-2011, 09:19
Jeśli jedyną wadą są tylko te ranty jak na zdjęciach, ruda mało weszła jeszcze, dużo mondeo ma więcej :) to już dawno to auto powinno stać u Ciebie jeśli jest tak jak koleś mówi a auto sie podoba :D Z polskiego salonu będzie cieżko dorwać z wypasem, fotele możesz dołożyc sobie sam i samochod odrazu inaczej będzie wyglądać, zresztą niekażdy lubi skóre także sam sobie pomyślisz.