PDA

Zobacz pełną wersję : [MkIII] Łącznik stabilizatora - dwa pytania



acho
01-11-2011, 00:37
Kończy mi się jeden z łączników stabilizatora z przodu i mam w związku z tym dwa pytania - czy wymienia się jeden czy od razu dwa i czy konieczne po wymianie jest ustawienie zbieżności?

krzysiek32
01-11-2011, 00:40
zbierzności nie ustawia się po zmianie łącznika stabiliozatora,

---------- Post added at 23:40 ---------- Previous post was at 23:39 ----------

mi jak stukał łącznik to zmieniałem tylko tego rozwalonego.

ROVEREK
01-11-2011, 08:27
Kończy mi się jeden z łączników stabilizatora z przodu i mam w związku z tym dwa pytania - czy wymienia się jeden czy od razu dwa i czy konieczne po wymianie jest ustawienie zbieżności?

Nie ma potrzeby wymiany parami - pod warunkiem, że drugi jest ok. Nie ustawia się zbieżności, ponieważ łączniki nie mają nic wspólnego z ukł.
kierowniczym. Sama wymiana to 15 minut roboty.

1olek
01-11-2011, 09:48
tez mi zdaje sie padl, bo stuka na nierownosciach :(

Znasz jakis sposob aby w domowych warunkach sie upewnic ze to ten lacznik padl ?

atomik67
01-11-2011, 17:50
Znasz jakis sposob aby w domowych warunkach sie upewnic ze to ten lacznik padl ?
Jeśli masz dostęp do kanału,to poruszaj łącznikiem,luz wyczujesz,jeśli nie pobujaj autem,będzie słychać ciche stuki,to znaczy że łącznik.

bluebob
01-11-2011, 18:51
Jeśli masz dostęp do kanału,to poruszaj łącznikiem,luz wyczujesz,jeśli nie pobujaj autem,będzie słychać ciche stuki,to znaczy że łącznik.

Dokładnie tak. Ja właśnie jestem po wymianie prawego łącznika, bo lewy jest ok. U mnie jak go osobiście u mechaniora sprawdziłem to telepał się cały dalej niż ustawa przewiduje :) Przy okazji zleciłem wymianę tulei tylnej belki, bo były już wytłuczone i teraz mam w autku ciszę jak ta lala :D

fundil
01-11-2011, 22:46
Znasz jakis sposob aby w domowych warunkach sie upewnic ze to ten lacznik padl ?

Więc tak skręcasz kołami na maxa łapiesz ręką całą gałkę tak że byś objął ją całą i ktoś ci buja autem


Jeśli masz dostęp do kanału,to poruszaj łącznikiem,luz wyczujesz,jeśli nie pobujaj autem,będzie słychać ciche stuki,to znaczy że łącznik.

A poco kanał przednich nie sprawdzisz na kanale:hmm:

1olek
02-11-2011, 00:49
dzieki koledzy, chodzi o przednie laczniki

misiek1982
02-11-2011, 13:41
Ja jak wymieniał łączniki to parami bo jak jeden padł to drugi pewnie długo nie pożyje

ROVEREK
02-11-2011, 16:47
Niekoniecznie. Najczęściej padają prawe - z racji stanu naszych dróg. Ale wymiana jest naprawdę banalna, więc po co wymieniać zawczasu? Tym bardziej, że nawet mocno
wybity nie stanowi wielkiego zagrożenia.

1olek
12-11-2011, 23:28
Wymienilem sobie dzisiaj te laczniki i nastala cisza :) Stukal prawy (tyle ze ja mam anglika) i drogi sa tu dobre ;) Mial duze luzy, lewy byl mniej zuzyty i nie stukal ale tez jest wymieniony. Oba laczniki to godzinka gora dwie roboty (zalezy czy nakretki sie poddadza czy nie i trzeba ciac), jedna srube musialem odciac. Co wstawilem ? jakies noname z ebay'a za 16 funtow z przesylka z UK do IRE ;) Wiec cena niezla jak za komplet i wysylke. Na tej aukcji kupowalem: http://www.ebay.pl/itm/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=360386620516&ssPageName=ADME:L:OC:PL:1123 Zobaczymy jak z jakoscia i wytrzymaloscia ale tutejsze drogi sa rowne wiec mysle ze pozyja dluzszy czas ;)

---------- Post added at 21:28 ---------- Previous post was at 21:27 ----------


Tym bardziej, że nawet mocno
wybity nie stanowi wielkiego zagrożenia.

no nie wiem, u mnie w MKII wyrwalo go z przegubu kulkowego i sobie dyndal a wtedy jazda w koleinach nie byla bezpieczna.

Stefcio
20-11-2011, 00:04
Tym bardziej, że nawet mocno wybity nie stanowi wielkiego zagrożenia.
Ale jak drażni hałas, który wytwarza :)

Moje pytanie, ponieważ mam do wymiany prawy z przodu (wymienię od razu oba, bo lewy też już się kończy). Są dwa rodzaje tych łączników, metalowe i plastikowe. Ja mam plastikowe.
Teraz pytanie :) które są lepsze, plastikowe czy metalowe i czy w ogóle jest jakaś różnica?

bluebob
20-11-2011, 10:48
Jak dla mnie to nie ma różnicy czy plastikowy czy metalowy. Jeździłem na obu rodzajach i żadnej różnicy nie czułem. Z wytrzymałością było podobnie.

Stefcio
20-11-2011, 14:12
Warto płacić za oryginały kupę kasy, czy zamienniki też trzymają jakość?? Czy ktoś z Was używał części firmy FEBI? Mam możliwość kupić dosyć tanie części tej firmy, ale nie wiem jak z ich jakością i trwałością.
Byłbym wdzięczny za jakieś opinie.

1olek
20-11-2011, 15:09
na polskich drogach wytrzymalosc orginalow jak i zamiennikow jest podobna, za duzo nierownych drog

Stefcio
20-11-2011, 16:35
Ile mniej więcej wytrzymują te części przy felgach 17" i profilu 50 (lato) i 16", profil 55 (zima)? Samochód mam od sierpnia 2010 i zrobiłem około 35tyś z czego około 40% w trasie, łącznik wali już od około 2-3tyś. Poprzedni właściciel przy sprzedaży nie wspominał o wymianie tych łączników, więc trudno jest ocenić, kiedy ostatnio były wymieniane.

1olek
20-11-2011, 16:45
Ile mniej więcej wytrzymują te części

zalezy od stanu drog po ktorych jezdzisz, 35 tys to dobry wynik, ja tyle przejezdzam przez 3 lata ;)

Stefcio
20-11-2011, 18:39
35 tyś to zrobiłem ja od kupna a ile zrobił poprzedni właściciel od wymiany (bo musiał to wymieniać) to nie wiem.
A stan dróg? Warszawa i głównie trasa Warszawa-Wrocław i dodatkowo trochę po drogach południowych sąsiadów :)

misiek1982
21-11-2011, 07:57
Wymieniałem ostatnio i założyłem lemfordera a miałem oryginały wytrzymały mojej jazdy 70 tys a nie wiem i le miały tak naprawdę bo wymieniał je poprzedni właściciel