PDA

Zobacz pełną wersję : [All] Ładowanie aku prostownikiem w aucie.



KLUSEK
25-11-2011, 01:33
Panowie, powiedzcie mi, czy można (w sensie czy nic w aucie nie ulegnie uszkodzeniu), podładować akumulator nie odpinając klem ?
Powiedzmy jakimś małym prądem, np. 2A ?

Jak bardzo do głupi jest pomysł ? :p

Netoper
25-11-2011, 01:36
Jak pewny jesteś prostownika że nie ma jakichś skoków napięcia, przebić prądu zmiennego to spokojnie można.

KLUSEK
25-11-2011, 01:41
Można spokojnie z takim natężeniem, czy ogólnie można ?
Diody prostownicze w alternatorze, czy elektronika typu ECU są bezpieczne ?

Napięcie przy ładowaniu dochodzi pewnie do 15V z prostownika.

Netoper
25-11-2011, 01:49
Można spokojnie z takim natężeniem, czy ogólnie można ?
Ogólnie można pod warunkiem że prostownik jest pewny/bezpieczny.
Przecież alternator/elektronika nie wie czy napięcie jest a akumulatora czy prostownika, kwestia aby sam prostownik nie miał jakichś odbić.

KLUSEK
25-11-2011, 01:58
Rozumiem, dzięki :)

Gin
25-11-2011, 02:15
Prostownik musi być pewny jak Netoper pisze - gdzies czytałem że są prostowniki z zabezpieczeniem właśnie żeby podczas ładowania aku w aucie w razie jakiegoś przebicia nie było zonka ..... Jeszcze w MK1 tak ładowałem w MK3 jakoś wolę odkręcić klemy....

Colorado30
25-11-2011, 05:31
Smialo mozna tylko nie uzywac nic w aucie podczas ladowania nawet lampki a juz nie mowiac o probie odpalania bo zle by to sie skonczylo a tak mozna smialo ladowac:hmm:

Stasio1948
25-11-2011, 13:32
Od chyba ponad 30 lat we wszystkich autach jakie trafiły w moje ręce ładuję akumulator przez gniazdo zapalniczki i to różnymi prostownikami w tym samoróbkami i nigdy nic nie padło.Wbrew temu co pisze colorado nie ma żadnego znaczenia czy podczas ładowania zapali się jakąś lampkę,światła czy nawet próbuje się odpalać-najwyżej padnie bezpiecznik w prostowniku.Żadne falowanie napięcia czy piki z prostownika(oczywiście w rozsądnych granicach) nie szkodzą gdyż podłączony akumulator działa jak filtr i stabilizator.

Gin
28-11-2011, 17:59
I tu Stasio ma świnto racja .... ale jak prostownik złapie jakieś zwarcie np na trafie i pójdzie 230 V ? może coś w elektronice zmasakrować po mimo tego że bezpiecznik w prostowniku sie przepali... A swoją drogą nie wpadłem na to aby ładować aku przez gn zapalniczki - zawsze zapinam na klemy.. jakoś łatwiej nawet jak gołe kabelki z prostownika idą (dwie klamerki od bielizny i gotowe...)

boost
29-11-2011, 00:59
czy nawet próbuje się odpalać

Odpalanie odradzam przy małych kiepskich prostownikach. Owszem można odpalić auto pod prostownikiem ale lepiej żeby to był porządny sprzęt.

Tomasz
29-11-2011, 20:28
I dobrze jak prostownik ma funkcję rozłączania po naładowaniu aku lub tzw. funkcją doładowywania. Jak przyjdzie mi mojego podładować to też klem nie odpinam i ładuję.