koju
12-03-2006, 17:44
Witam
Na wstępie WITAM WSZYSTKICH :)
Jestem z Wawy i mam dwa Mondki, oba rocznik 93, oba 1,6l, oba zagazowane.
I mam problem. Mondek pierwszy (nazwijmy go bordowym) ma instalacje ktorej nazwy nie znam, pali w miescie SREDNIO 10-11l/100km przy normalnej jezdzie, co uznaje zo wynik bardzo dobry. W trasie schodze do 9 a jak jade 90km/h to nawet mniej. I tu jest cacy.
Problem jest z Mondkiem nr dwa (nazwijmy go zielonym) - kupilem go z rozwalonym silnikiem, ktory zostal wymieniony. Zalozylem do niego gaz (stwierdzilem ze jak w bordowym jest zwykla instalacja, pali malo, nie strzela i jest cacy to po cholere kupowac sekwencje!?) firmy Landi R. i się zaczeło...
Autko na poczatku palilo w miescie...18l/100km... W trasie "schodził do 14-15... Horror... Po marudzeniu w warsztacie poustawiali, podumali i jest teraz 15-16 w miesice i 13 w trasie... Tez horror moim zdaniem.
Teraz sedno sprawy:
1). Co w samochdozie odpowiada za spalanie? Dodam że ma wymienione kable, swiece, filtr pow, filtr gazu nowy itp termostat itp...
2). Jaka POWINNA byc norma - gazowiec mowi mi, ze sie czepiam, bo to normalne. Tyle mondeo spalaja. Moim zdaniem bzdura, ale zanim sie zaczne wsciekac chcialbym poznac Wasza opinie.
3). czy ktos mnie nie robi w jajo...? dodam, ze dosc mocno sie targowalem, wiec moze mi cos wyjeli? albo podmienili... Oni tez silnik wymieniali na inny...
4). czy latwo jest wymienic sonde lambda? moze ona jest winowajca? wyjalbym ja z bordowego i wlozyl do zielonego... i bym zobaczyl co sie dzieje...
5). moze pojechac do innych gazowcow? mieszkam w Warszawie na bemowie i mam pod nosem chlopakow ze Slomianej (chyba sa niezli) i warsztat Forda na ul Fortuny. Mieliscie z nimi do czynienia?
Z gory dzieki za info
Koju
Na wstępie WITAM WSZYSTKICH :)
Jestem z Wawy i mam dwa Mondki, oba rocznik 93, oba 1,6l, oba zagazowane.
I mam problem. Mondek pierwszy (nazwijmy go bordowym) ma instalacje ktorej nazwy nie znam, pali w miescie SREDNIO 10-11l/100km przy normalnej jezdzie, co uznaje zo wynik bardzo dobry. W trasie schodze do 9 a jak jade 90km/h to nawet mniej. I tu jest cacy.
Problem jest z Mondkiem nr dwa (nazwijmy go zielonym) - kupilem go z rozwalonym silnikiem, ktory zostal wymieniony. Zalozylem do niego gaz (stwierdzilem ze jak w bordowym jest zwykla instalacja, pali malo, nie strzela i jest cacy to po cholere kupowac sekwencje!?) firmy Landi R. i się zaczeło...
Autko na poczatku palilo w miescie...18l/100km... W trasie "schodził do 14-15... Horror... Po marudzeniu w warsztacie poustawiali, podumali i jest teraz 15-16 w miesice i 13 w trasie... Tez horror moim zdaniem.
Teraz sedno sprawy:
1). Co w samochdozie odpowiada za spalanie? Dodam że ma wymienione kable, swiece, filtr pow, filtr gazu nowy itp termostat itp...
2). Jaka POWINNA byc norma - gazowiec mowi mi, ze sie czepiam, bo to normalne. Tyle mondeo spalaja. Moim zdaniem bzdura, ale zanim sie zaczne wsciekac chcialbym poznac Wasza opinie.
3). czy ktos mnie nie robi w jajo...? dodam, ze dosc mocno sie targowalem, wiec moze mi cos wyjeli? albo podmienili... Oni tez silnik wymieniali na inny...
4). czy latwo jest wymienic sonde lambda? moze ona jest winowajca? wyjalbym ja z bordowego i wlozyl do zielonego... i bym zobaczyl co sie dzieje...
5). moze pojechac do innych gazowcow? mieszkam w Warszawie na bemowie i mam pod nosem chlopakow ze Slomianej (chyba sa niezli) i warsztat Forda na ul Fortuny. Mieliscie z nimi do czynienia?
Z gory dzieki za info
Koju