Zobacz pełną wersję : Star 1142 problem z hamulcami.
Mam ja na podwórku takie cuudo, w którym to wymieniono okładziny, bębny z tylu i siłowniki. Problem polega na tym, że przy hamowaniu siłowniki nie odpuszczają. Tak samo po "zaciągnięciu ręcznego", hamulce zostają w pozycji zablokowanej. Dopiero z pomocą brechy wracają do pozycji spoczynkowej.
Zajmował się ktoś takimi cudami kiedyś, bo ja pneumatyki, to średniolotny jestem.
GrzegorzD
20-02-2012, 21:13
W siłownikach są takie mega mocne sprężyny. W Jelczu 317 mojego staruszka to one zawsze padały :hmm:
Działa to prosto, siłownik popycha drązek a ten rozpiera szczęki. Sprężyny wracają cały badziew. Powietrze zrzucają po odpuszczeniu?
---------- Post added at 21:13 ---------- Previous post was at 21:09 ----------
doczytałem:
nie jest tak prosto bo 1142 ma:
UKŁAD HAMULCOWY: Hamulec zasadniczy bębnowo - szczękowy, hydrauliczny ze wspomaganiem pneumatycznym, dwuobwodowy. Hamulec pomocniczy (awaryjny) działający na koła tylne. Automatyczna regulacja luzu pomiędzy bębnem a szczękami hamulcowymi. Układ wyposażony w osuszacz powietrza i regulator siły hamowania.
Wiec jest troszku inaczej. Tam jest płyn? spuchniety wąż i nie wraca?
Witam !
Problem leży w układzie pneumatycznym. Na odległość nie zrobię, ale od strony membramy masz powietrze i dlatego siłowniki nie wracają. Do sprawdzenie parę zaworów. zacznij od samej wajchy recznego, następnie odhamowania, potem czteroodwodowy i trójdrożny. Masz osuszacz ? Jak tam u ciebie pogoda masz na minusie ? Może zamarzł ? Ewentualnie trzeba wyregulować na ramionach rozpieracza.
pozdro
Problem leży w układzie pneumatycznym. Na odległość nie zrobię, ale od strony membramy masz powietrze i dlatego siłowniki nie wracają. Do sprawdzenie parę zaworów. zacznij od samej wajchy recznego, następnie odhamowania, potem czteroodwodowy i trójdrożny. Masz osuszacz ? Jak tam u ciebie pogoda masz na minusie ? Może zamarzł ? Ewentualnie trzeba wyregulować na ramionach rozpieracza.
pozdro
Tjaa, z tym że dla mnie to łopatologicznie proszę.
W jaki sposób sprawdzić wajchę? Pogoda w okolicach 0, możliwe że wilgoć w przewodach go łapie?
Po puszczeniu hamulca, ewidentnie nie schodzi powietrze, manometry stoją. Kurde, niby prosta technika, a ja się motam.
Sąsiad dziś przyjedzie to może pomoże :)
Temat się rozwiązał. Przyszedł sąsiad (kierman zawodowy), wziął młotek, klupnął tu i tam, odwodnił zbiorniki i powiedział że będzie dobrze. No i jest. Gościu mistrzem jest, ja bym pół auta rozebrał :los:
Star pojechał o własnych silach do domu :)
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.