PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Przy uruchamianiu po nocy telepie nim a czasem i zgaś



Radzio75
27-03-2006, 19:49
Hmmm, jest tak że jak go odpale to odpala od pierwszego zakręcenia, żadnego falowania obrotów , po minucie się zaczyna telepanie silnikiem tak jakby gubił zapłony , albo jakby miał przebicie ( ale świece i przewody wymieniłem ) po podgazoaniu po 3-5 minutach wszystko gra i nie ma problemów , wcześniej wyczytałem podobny problem miał użyykownik z mondziakiem w wersji diesel a okazało sie że nie trzymał zawór zwrotny paliwa i paliwko cofało się do baku , czy u mnie może być podobnie? gdzie jest ten zawór? i ile to cudo kosztuje?

spidi
27-03-2006, 20:02
Uzupełnij profil nikt nie będzie zgadywal jakie masz auto 8O :terefere:

rc23
27-03-2006, 20:35
Dzień dobry Panu. Witamy się i pytamy :satan:
Za klawiturą są jednak LUDZIE, którym należy się szacunek.
Co do Twego pytania.
czyszczenie przepływki
zaworu bocznikowego
sprawdź czujnik temp na obudowie termostatu
zalej olej na maxa

Radzio75
27-03-2006, 23:11
ok zobacze jak ją wykrece, żeby było ciekawiej im bardziej jest wilgotno tym bardziej go telepie

PAWLOS
28-03-2006, 08:29
Hmmm, jest tak że jak go odpale to odpala od pierwszego zakręcenia, żadnego falowania obrotów , po minucie się zaczyna telepanie silnikiem tak jakby gubił zapłony , albo jakby miał przebicie ( ale świece i przewody wymieniłem ) po podgazoaniu po 3-5 minutach wszystko gra i nie ma problemów , wcześniej wyczytałem podobny problem miał użyykownik z mondziakiem w wersji diesel a okazało sie że nie trzymał zawór zwrotny paliwa i paliwko cofało się do baku , czy u mnie może być podobnie? gdzie jest ten zawór? i ile to cudo kosztuje?
miałem identyczne objawy umnie pomogła wymiana trujnika gumowego (23zl wymiana 5min) stary wyglądał na dobry ale był wyrobiony i ciągną lewe powietrze a na rozgrzanym silniku tez to wystepuje czy tylko na zimnym? :beer: :bigok: a i rest kompa po wymianie

Henryk
28-03-2006, 08:46
Hmmm, jest tak że jak go odpale to odpala od pierwszego zakręcenia, żadnego falowania obrotów , po minucie się zaczyna telepanie silnikiem tak jakby gubił zapłony , albo jakby miał przebicie ( ale świece i przewody wymieniłem ) po podgazoaniu po 3-5 minutach wszystko gra i nie ma problemów , wcześniej wyczytałem podobny problem miał użyykownik z mondziakiem w wersji diesel a okazało sie że nie trzymał zawór zwrotny paliwa i paliwko cofało się do baku , czy u mnie może być podobnie? gdzie jest ten zawór? i ile to cudo kosztuje?

Jeśli znajdziesz rozwiązanie to podziel się nim z kolegami.Podobne objawy ma wielu z nas w swoich autach i poszukiwania "lekarstwa" trwają nieprzerwanie.Mam nawet jedną nową teorię ale jeszcze jej nie sprawdziłem.

Radzio75
28-03-2006, 09:22
zresetowałem kompa ide go odpale, padało całą noc - zobaczymy, taki efekt jest tylko podczas pierwszego odpalenia jak to się mowi "po nocy" jak go potem wtłącze nawet na 4 godziny i uruchomie to efekt nie wystepuje , na mój rozum coś łapie wilgoć , tylko co? w weekend wyczyszcze przepływomierz bo na krokowca to mi nie wygląda,.
No tak jak myslalem po deszczowej nocy mialem telepanie do zgasniecia wlacznie ( cholera ciezko go potem zapalic ) czyli reset kompa nic nie dal - cele na jutro zapalenie z odlaczonym przeplywomierzem powietrza ( zobaczymy co bedzie sie dzialo ) - nie popuszcze musze dojsc o co chodzi

kaziu49
28-03-2006, 10:26
Witam ,ja bym tutaj podejrzewał EGR,tak przynajmniej miał brat w Vectrze97r. :(

Henryk
28-03-2006, 10:39
Witam ,ja bym tutaj podejrzewał EGR,tak przynajmniej miał brat w Vectrze97r. :(

W moim przypadku wszelkie doświadczenia z obwodem recyrkulacji spalin włącznie z jego całkowitym zaślepieniem nie przyniosły żadnego pozytywnego wpływu na to zjawisko.W vectrze zawór EGR jest sterowany elektrycznie...natomiast w mondeo podciśnieniowo.

Radzio75
28-03-2006, 20:17
wiec tak odłączyłem czujnik przepływu powietrza i autko odpaliło bez problemu - żadnego telepania ,więc to moze to wykręciłem toto i będe czyscił zobaczymy co to da

Henryk
28-03-2006, 20:19
wiec tak odłączyłem czujnik przepływu powietrza i autko odpaliło bez problemu - żadnego telepania ,więc to moze to wykręciłem toto i będe czyscił zobaczymy co to da

Nie chcę Cie martwić...ale obawiam się że nic

Radzio75
28-03-2006, 21:25
tak więc co, powininem kupić sobie nowy czujnik przepływu powietrza , co się stanie jak bede jeździł bez niego?

Henryk
28-03-2006, 21:33
Źle mnie zrozumiałeś.Mówię że obawiam się że to nie wina przepływomierza.

Radzio75
28-03-2006, 22:49
hmm, czyli że niby w trybie awaryjnym jest ok , to co moze mu mieszać normalnie ? a czy przypadkiem nie jest tak że silnik jak jest zimny to na początku zanim nie złapie temp. zawsze pracuje w trybie awaryjnym a dopiero po uzyskaniu odpowiedniej temp wchodzi w tak zwaną petlę otwartą? bo komp ustala parametry pracy silnika o lambde i katalizator chyba ale dopóki kat się nie zagrzeje kożysta z prostego schemaciku coby tylko utrzymac zapłon i to niektórzy nazywaja pętlą zamkniętą , skoro problem jest rano to problem jest w petli zamkniętej a nie otwartej , tylko teraz pytanie jakie czujniki odwalaja robote lambdy zanim kat się nagrzeje? sławny EGR? ale co mozna z nim zrobić poza wymianą?

rc23
28-03-2006, 23:50
tę robotę w mk II prawdopodobnie "odwalają" czujniki temp. silnika i ten w nadkolu (na nadkolu)

Henryk
29-03-2006, 08:48
Zanim sonda lambda się nagrzeje i przejmie kontrolę nad składem mieszanki do wydechu doprowadzane jest powietrze w celu rozrzedzenia spalin i wykonuje to układ pulsacji powietrza( napowietrzanie spalin).W poblizu kolekora wydechowego znajduje się słynna puszka od pulsacji powietrza.Układ ten nie ma nic wspólnego z układem EGR...( no moze tylko tyle ze oba mają znaczenie ekologiczne).Proszę nie mylić pulsacji z EGRem bo to dwa zupełnie odrębne układy.
EGR to rodzaj pętli sprzężenia zwrotnego w której pewna część spalin dostarczana jest w pewnych warunkach poprzez podciśnieniowy zawór do kolektora ssącego w celu pozbycia się szkodliwych tlenków azotu ze spalin.

Radzio75
29-03-2006, 23:04
wyczysciłem przepływomierz powietrza i dzis było ok zobaczymy jutro ... jestem pełen nadziei he he, - a dzs to samo telepie nim i gasnie wiec odlaczylem drania , czy w tym przypadku musze kupic nowy? ile to kosztuje w sklepie ? na allegro jeden jest za 350 a drugi za 120?!

Radzio75
06-04-2006, 12:12
No dobra to nie przeplywomierz bo zrobilem podmianke co mi jeszcze zostalo ?! Zaslepic to EGR czy jakos tam ? obroty mi nie faluja mam tylko problem z porannym odpalaniem ( tak jakby mu sie automatyczne ssanie konczylo)

lyssy
06-04-2006, 12:57
No dobra to nie przeplywomierz bo zrobilem podmianke co mi jeszcze zostalo ?!
rc23 Ci na początku dał listę - na razie zaliczyłeś jej pierwszy punkt :satan:

I w kwestii formalnej:

czy przypadkiem nie jest tak że silnik jak jest zimny to na początku zanim nie złapie temp. zawsze pracuje w trybie awaryjnym a dopiero po uzyskaniu odpowiedniej temp wchodzi w tak zwaną petlę otwartą? bo komp ustala parametry pracy silnika o lambde i katalizator chyba ale dopóki kat się nie zagrzeje kożysta z prostego schemaciku coby tylko utrzymac zapłon i to niektórzy nazywaja pętlą zamkniętą
Praca w "pętli zamkniętej" (closed loop) to korekcja mieszanki na podstawie sondy lambda. Natomiast "pętla otwarta" (open loop) odnosi się do sterowania silnikiem tylko na podstawie map/parametrów zapisanych w pamięci sterownika, z pominięciem wskazań sondy lambda.

I faktycznie, po odpaleniu silnik pracuje w otwartej pętli dopóki sonda się nie nagrzeje (parę minut), potem patrzy i koryguje - oprócz momentów typu WOT albo hamowanie silnikiem - wtedy działa w otwartej pętli. A kat jako taki nie ma tu nic do rzeczy - oprócz tego że trzeba mu dawać trochę tlenu od czasu do czasu i po to się różne patenty stosuje :)

elektro
06-04-2006, 13:55
Praca w "pętli zamkniętej" (closed loop) to korekcja mieszanki na podstawie sondy lambda. Natomiast "pętla otwarta" (open loop) odnosi się do sterowania silnikiem tylko na podstawie map/parametrów zapisanych w pamięci sterownika, z pominięciem wskazań sondy lambda.

I faktycznie, po odpaleniu silnik pracuje w otwartej pętli dopóki sonda się nie nagrzeje (parę minut), potem patrzy i koryguje - oprócz momentów typu WOT albo hamowanie silnikiem - wtedy działa w otwartej pętli. A kat jako taki nie ma tu nic do rzeczy - oprócz tego że trzeba mu dawać trochę tlenu od czasu do czasu i po to się różne patenty stosuje :)

A czy moment przejścia zależy tylko od czasu /no np. po XX sekundach przełącza sie w pętle zamkniętą, bo wie, że przez ten czas sonda powinna się nagrzać/ czy od temp. silnika /silnik osiąga temp. XXi komp. i wtedy nastepuje przełączenie/???

lyssy
06-04-2006, 14:10
Hmm... Ciekawe pytanie :satan:
Sonda lambda jest podgrzewana elektrycznie więc zaczyna eagować po kilkudziesięciu sekundach. Ale prawdopodobnie i temperatura silnika ma tu znaczenie - chodzi o wzbogacenie mieszanki "na zimno" żeby silnikowi się chciało.

Tutaj (http://www.fordscorpio.co.uk/ho2smonitor.htm) parę słów na ten temat - samochód podobny więc zapewne zasada ta sama :) Korekcja składu zaczyna działać po 3 minutach od "zimnego startu".

Tak nawiasem to pisze tam :) że przy zimnym starcie mieszanka zależy ilości powietrza oraz temperatur powietrza i płynu - skoro czyszczenie przepływki nic nie dało to może trzeba sprawdzić czujniki temperatury? Radzio75, do roboty :beer:

Henryk
06-04-2006, 14:34
Zrób jeszcze takie doświadczenie.Zdejmij przed porannym odpaleniem wężyk podciśnieniowy z samego zaworu EGR i zatkaj go czymś( wężyk oczywiście).Spróbuj odpalić .....jeżeli będzie OK to masz prawdopodobnie zatarty( zawieszony) regulator podciśnienia sterujący tym zaworem.Co jest gdzie umiejscowione masz tutaj w poście "EGR,pulsacja itp"
U mnie były problemy z porannym uruchamianiem i okazało się że właśnie regulator się zawieszał blokując uwalnianie podciśnienia z zaworu co powodowało uniemożliwianie zamknięcia się go.W moim przypadku kąpiel regulatora w wanience ultradźwiękowej w wodzie z płynem do mycia naczyń przywróciła go do życia w 100%.Zlokalizowanie tej usterki zajeło mi trochę czasu...ale po sprawdzeniu wszystkich innych urządzeń odpowiedzialnych za poranny rozruch znalazłem wreszcie winowajcę.
Mechanizm działania tej usterki jest w miarę prosty i logiczny...a mianowicie zacinający się regulator uniemozliwiał zamykanie się zaworu EGR ponieważ zatrzymywał podciśnienie w wężyku ( a powinien go wypuszczać aby umożliwić jego zamkniecie się) co powodowało rozruch z otwartm zaworem EGR....a to wiadomo duża dawka lewego powietrza ( a konkretnie spalin) w kolektrorze ssącym w momencie rozruchu na zimnym silniku.( na ciepłym jakos sobie lepiej z tym radził).
Aha...regulatora nie wolno wewnątrz oliwic niczym.To samo tyczy się elektrozaworu i zaworu wolnych obrotów.Smarowanie czymkolwiek powoduje przyklejanie się poźniej brudu co prowadzi w efekcie do zacierania.

Radzio75
07-04-2006, 12:02
zaslepienie wezyka nic nie dalo zreszta egr wyglad ana nowke, chyba mi tylko zostala lambda i czujnik w termostacie

elektro
14-04-2006, 11:42
Praca w "pętli zamkniętej" (closed loop) to korekcja mieszanki na podstawie sondy lambda. Natomiast "pętla otwarta" (open loop) odnosi się do sterowania silnikiem tylko na podstawie map/parametrów zapisanych w pamięci sterownika, z pominięciem wskazań sondy lambda.

I faktycznie, po odpaleniu silnik pracuje w otwartej pętli dopóki sonda się nie nagrzeje (parę minut), potem patrzy i koryguje - oprócz momentów typu WOT albo hamowanie silnikiem - wtedy działa w otwartej pętli.

a czy jest jakiś sposób na sprawdzenie w którym momencie pętla się zamyka. może po prostu komputer robi to za wcześnie i zaczynają się schody????

lyssy
14-04-2006, 13:36
Spróbuję to sprawdzić - przez OBD2 można odczytać m.in. wartość współczynnika "short term fuel trim", który pokazuje jak ECU koryguje mieszankę. Trzeba by spojrzeć kiedy ten współczynnik (i sonda) zaczynają pracę. Dam znać co z tego wyszło...

elektro
14-04-2006, 13:47
Spróbuję to sprawdzić - przez OBD2 można odczytać m.in. wartość współczynnika "short term fuel trim", który pokazuje jak ECU koryguje mieszankę. Trzeba by spojrzeć kiedy ten współczynnik (i sonda) zaczynają pracę. Dam znać co z tego wyszło...

Dzięki za zaangażowanie :pad:

Henryk
14-04-2006, 14:04
zaslepienie wezyka nic nie dalo zreszta egr wyglad ana nowke, chyba mi tylko zostala lambda i czujnik w termostacie

Widzę że nie czytałeś dokładnie tego co napisałem. EGR moze być nowy ale jeżeli regulator sie zacina to nie pozwoli mu sie zamknąć,
Ale skoro u Ciebie jest inna przyczyna to jest mi przykro.
Jak widać podobne objawy może wywoływać wiele przyczyn.

lyssy
14-04-2006, 21:21
Eksperyment pt. "Kiedy zaczyna się praca w pętli zamkniętej".

Warunki wejściowe: silnik po postoju 8 godzin, temperatura zewnętrzna ok. 12 stopni. Dane logowane z ECU silnika poprzez OBD2, odczytywane napięcie z sondy lambda i wartość współczynnika "short term fuel trim".

http://lyssy.webpark.pl/mondeo/fuel_trim_m.jpg (http://lyssy.webpark.pl/mondeo/fuel_trim.jpg)

Czas "zero" to odpalenie silnika. Wartości "fuel trim" pomnożone przez 10 celem uzyskania lepszej czytelności.

Widać że początkowe "przebogacenie" mieszanki jest spore: fuel trim na poziomie kilkudziesięciu - podczas normalnej pracy nie przekracza kilkunastu (wartości graniczne korekcji mieszanki w closed loop = -32...32). "Ssanie" stopniowo się zmniejsza, jednocześnie sonda zaczyna reagować na bogata mieszankę.

Po niecałych 60 sekundach od odpalenia fuel trim zaczyna szybko opadać - w tym miejscu zaczyna się praca w "closed loop". Sonda reaguje na zmianę składu mieszanki (ubogo, napięcie dąży do zera). Gdy mieszanka zubożeje ECU reaguje, fuel trim rośnie, mieszanka staje się bogata, sonda reaguje, fuel trim reaguje.... i tak w kółko.

Przydałoby się jeszcze sprawdzić jak sprawy się mają gdy temperatura otoczenia jest dużo niższa - być może początek pracy "closed loop" jest też zależny od temperatury silnika (płynu). Teraz jest w miarę ciepło więc i temperatura silnika rośnie bardzo szybko. Ale takie testy to za rok :)

lyssy
15-04-2006, 19:01
Zasymulowałem niską temperaturę podłączając zamiast czujnika temperatury rezystor 100k - wyszła temperatura -2 stopnie :)
W takich warunkach korekcja na podstawie sondy zaczyna działać po 90 sekundach od odpalenia. Być może zadziałałaby wcześniej, ale zasymulowana temperatura nie rosła wraz z pracą silnika :)

Radzio75
17-04-2006, 09:09
pogmerałem troche w silniku , porobiłem troche doswiadczeń i obserwacji i teraz jestem pewien jednego że telepanie silnika zaczyna się wtedy gry do akcji wchodzi sonda lambda ( przez pierwszą powiedzmy minute silnik pracuje wzorowo ) , jednak sonda nie ma wpływu na spadanie obrotów i gaśnięcie silnika , za to cudo odpowiedzialny jest przepływomierz ( albo coś z jego paczki )
Jak odpiołem przepływomierz to przestał na zimnym tracić obrotów i gasnąć , jak odpiołem sonde to przestał telepać rano silnikiem .
Ma do mnie przyjechać kumpel z mondeo to podmienimy te elementy i zobaczymy co i jak ( oczywiście reset kompa to podstawa ), co ciekawe im więcej bajerów odepne w silniku tym auto lepiej chodzi!?
a jeszcze jeden mały problem - z przepływomierzem i sondą mondziak palił 14 w trasie! może teraz choć spadnie do 10?!

lyssy
17-04-2006, 09:31
Hmm... Trzeba by wykonać odpowiednie eksperymenty, ale odłączanie elementów istotnych dla pracy silnika raczej nie prowadzi do ekonomii jazdy :satan: Jak PCM nie może dokładnie określić składu mieszanki (bo czegoś tam nie wie, np. nie zna ilości zasysanego powietrza) to raczej będzie ją przebogacał - więc z tym spalaniem to może być różnie...

A nie masz aby jakiejś nieszczelności w dolocie za przepływomierzem? Jakiś sparciały wężyk, nieszczelny trójnik itp?

Gdzieś w okolicznym wątku (chyba odnośnie czujnika w układzie wspomagania) był link do strony opisującej przyczyny problemów z wolnymi obrotami - jest tego trochę, może warto posprawdzać?

elektro
18-04-2006, 09:18
Zasymulowałem niską temperaturę podłączając zamiast czujnika temperatury rezystor 100k - wyszła temperatura -2 stopnie :)
W takich warunkach korekcja na podstawie sondy zaczyna działać po 90 sekundach od odpalenia. Być może zadziałałaby wcześniej, ale zasymulowana temperatura nie rosła wraz z pracą silnika :)

wychodzi na to, że komp olał wskazania temp. i przeszedł w pętle zamknietą /więc po co czujnik temp.????/. hmmmm....... a może komputer czyta tylko temperaturę w momencie rozruchu, dobiera odpowiedni program i pracuje z automatu: 12stopni 60sek., -2stopnie 90sek, -10stopni 120sek ????/a to potwierdza zachowanie mojego auta: w niedzielę było ponad 10 stopni, stał w pełnym słońcu a przejechaniu 200m i wrzuceniu na luz i tak zgasł - przy takiej temp. cieczy chłodzącej zimą juz nie gasł. co wy na to?