PDA

Zobacz pełną wersję : [TDCi MKIII] Mondeo szapie na biegu jałowym powyżej 2000rpm.



Czybyszew
26-02-2012, 02:03
Witam kolegów.
Od jakiegoś czasu trapi mnie pewna anomalia, co do której przyczyny nie mam już pomysłów.

W zakresie obrotów do 2000rpm jest wszystko ok ale gdy dodam więcej gazu i przez chwilę utrzymam pedał w miejscu to po około 4-5 sekundach silnik zaczyna szarpać/przewywać (coś jakby odcięcie zapłonu). Gdy popuszczę gaz szarpanie znika, gdy dodam więcej gazu to szarpanie znika ale znów po 4-5s powraca. Szarpanie pojawia się tylko przy ustabilizowanych obrotach powyżej
2000rpm, i tylko na biegu jałowym. Podczas jazdy, przyspieszania, butowania auta nic się nie dzieje - silnik pracuje wzorowo, spalanie też przyzwoite.

Początkowo myślałem, że to wina padających wtryskiwaczy (o których wiedziałem) ale po ich regeneracji szarpanie nadal występuje.
Trasę powietrza od filtra poprzez turbo włącznie z kolektorem dolotowym mam raczej szczelną (rura między intercoolerem a egr mam nową).
Egr oraz kolektor dolotowy mam przeczyszczone (egr sprawdzony podciśnieniem).
Wirnik turbiny nie wykazuje luzów ani oporów, dźwignia sterowania turbiną chodzi łagodnie bez przycięć (turbina ze stałą geometrią).
Filtry paliwa i powietrza nowe.
Czujnik ciśnienia powietrza za intercoolerem przeczyszczony.
PCMscan nie pokazuje żadnych błędów.

Za wszelkie pomysły i rady będę wdzięczny.

beezone
26-02-2012, 19:36
miałem kiedyś też to i też to próbowałem rozgryzać - jak dla mnie to najbliżej ci do padającej dwumasy i luzach w przegubach. Kiedyś myślałem, że to od sprężarki od klimy, albo bąbelki w paliwie, ale to jest raczej coś mechanicznego.
Rozumiem, że odczucie jest takie jakby coś odcinało na krótkie chwile paliwo co ?

iceman12
26-02-2012, 23:59
[QUOTE=beezone;1397346]miałem kiedyś też to i też to próbowałem rozgryzać - jak dla mnie to najbliżej ci do padającej dwumasy i luzach w przegubachQUOTE]

...a CO TO MA DO RZECZY skoro cała rzecz ma miejsce na postoju?! U mnie jest bardzo podobnie jak opisuje Czybyszew i CHOLERNIE mnie to irytuje. W moim drugim wozie (Vectra B 2.0 DTI z 98roku) cały zakres obrotów przechodzi bardzo łagodnie, wręcz aksamitnie (nie mówiąc już o różnicy w odgłosach pracy silnika - kultura zupełnie inna, o niebo lepsza!).