PDA

Zobacz pełną wersję : V6 - zmienna geometria dolotu



elvis
26-04-2005, 16:59
Chyba też mi szwankuje. Jak jest zimny to wkręca się OK. Ale czasami (szczególnie po odpaleniu jak jest jeszcze ciepły) nie ma przyspieszenia tak jak by go coś dławiło. Normalnie powyżej 3 tyś dostaje kopa, ale są momenty że nie ma reakcji. Czy wyjęcie płytki jest łatwe tzn. czy nie rozsypuje się po rozkeceniu i gdzie dokładnie jest ta kostka co potrafi się zasyfić???

Truszek
26-04-2005, 17:22
Chyba też mi szwankuje. Jak jest zimny to wkręca się OK. Ale czasami (szczególnie po odpaleniu jak jest jeszcze ciepły) nie ma przyspieszenia tak jak by go coś dławiło. Normalnie powyżej 3 tyś dostaje kopa, ale są momenty że nie ma reakcji. Czy wyjęcie płytki jest łatwe tzn. czy nie rozsypuje się po rozkeceniu i gdzie dokładnie jest ta kostka co potrafi się zasyfić???

Mechanizm zmiennej geometrii dolotu znajduje się pod osłoną z napisem "Duratec" na przodzie silnika (patrząc od strony chłodnicy).
Jak ją zdejmiesz, ukaże się ci metalowa puszeczka i będzie podpięta do niej kostka, oraz widać będzie linkę cięgła.
Kostka daje zasilanie do silniczka elektrycznego, który przy odpowiednim sygnale z komputera załącza zasilanie silniczka i ten naciąga linkę cięgła, która otwiera przepustnicę zmiennej geometrii dolotu.
Jak już otworzysz puszeczkę - odkręcisz wieczko - będzie w niej silniczek i płytka drukowana, przykręcona na wkręty do pozostałej części obudowy oraz kupa trybików - prawie jak w zegarku :) .
Płytkę jest przymocowana wkrętami, a jeden z nich - ten którego główka przechodzi na wylot przez płytkę dokręca do obudowy tranzystor, więc by ją wyjąć trzeba go również odkręcić.
By sprawdzić czy działa nie trzeba rozkręcić puszeczki, wystarczy patrząc na konieć linki na pracującym silniku dać ostro ognia - dość gwałtownie pociągnąć za linkę gazu by silnik wkręcił się powyżej 4.000 obr. wtedy zobaczysz jak poruszy się pancerz cięgła. Drugi koniec (od strony przepustnicy) jest zlokalizowany pod kolektorem ssącym i trzeba mocno pochylić się by go dojżeć pomiędzy kolektorem i silnikiem. Najlepiej zaglądać od strony akumulatora na lewo-skos pod przepływomierzem.
Jeżeli jednak chcesz sprawdzić to na otwartej puszeczce by zobaczyć jak trybiki się kręcą to nie odkręcając płytki trzeba przytrzymać silniczek paluchem cy nie podskoczył !!! i nie narobił bałaganu z płytką.
Kostka na przewodzie obok silnika.
Idąc po wiązce od puszeczki (ona zakręca i przechodzi w pustce pod kolektorem na drugą stronę silnika) patrząc na silnik od przodu, po stronie pasażera a dokładniej omiędzy silnik a nadkole wewnętrzne zobaczysz jedną kostkę, potem jeszcze 2. One są zamontowane 3 pokolei jedna nad drugą, ta od zmiennej geometrii dolotu jest niestety ostatnia :wall: . Trzeba je rozpiąć wszystkie i skoro jest okazja sprawdzić i oczyścić a potem zamknąć spowrotem.

Miłej zabawy :satan:

elvis
26-04-2005, 17:38
wielkie dzieki - zabiore sie za to w dlugi weekend. Mam nadzieje ze pomoze.

Truszek
26-04-2005, 17:41
wielkie dzieki - zabiore sie za to w dlugi weekend. Mam nadzieje ze pomoze.
Jak pomoże to masz tam pod ręką taki guziczek "Pomógł" to taki skromny wyraz uznania :)

Miłej zabawy - jak masz małe ręce to szybko pójdzie, ja z moimi łapskami strasznie się naszamotałem :satan:

Pozdróffka

elvis
27-04-2005, 13:22
faktycznie wtyczki byly mocno zasniedziale. przeczyscilem i na razie wszystko dziala. ze zdjeciem wtyczek nie bylo problemu - one sie zsuwaja z "szyn", najwiecej zabawy bylo z ponownym wsunieciem jednej kostki na szyne
guzik nacisnalem jeszcze wczoraj. DZIEKI