gumaty
05-04-2012, 15:32
Mam problem z hałasem z okolicy przednich kół.
Zacznę od tego, że mam wrażenie (potwierdziło to też na słuch dwóch mechaników), że na słuch hałas jest z lewego przedniego koła.
Hałas objawia się przy jeździe na wprost lub przy skręcie w lewo (przy skręcie w prawo zanika) - co mechanicy stwierdzili, że jest sprzeczne z hałasem, po objawy wskazują na łożysko prawe.
Co ciekawe po podniesieniu auta i pokręceniu kołami nie słuchać hałasu od żadnego z kół.
Jeszcze mogę dodać, że największy hałas mam przy prędkości ok.65 km/h (jadąc szybciej lub wolniej hałas nie jest aż tak duży - denerwujący, ale nie aż tak duży jak przy 65 km/h).
Nie jest to od opon, bo zarówno na letnich jak i na zimowych gumach jest to samo.
Oczywiście mogę zaryrykować i wymienić np. prawe łożysko, ale boję się, że może to być coś innego niż łożysko w kole (np. coś w skrzyni), a w niepotrzebne koszty nie chcę się pakować.
Zacznę od tego, że mam wrażenie (potwierdziło to też na słuch dwóch mechaników), że na słuch hałas jest z lewego przedniego koła.
Hałas objawia się przy jeździe na wprost lub przy skręcie w lewo (przy skręcie w prawo zanika) - co mechanicy stwierdzili, że jest sprzeczne z hałasem, po objawy wskazują na łożysko prawe.
Co ciekawe po podniesieniu auta i pokręceniu kołami nie słuchać hałasu od żadnego z kół.
Jeszcze mogę dodać, że największy hałas mam przy prędkości ok.65 km/h (jadąc szybciej lub wolniej hałas nie jest aż tak duży - denerwujący, ale nie aż tak duży jak przy 65 km/h).
Nie jest to od opon, bo zarówno na letnich jak i na zimowych gumach jest to samo.
Oczywiście mogę zaryrykować i wymienić np. prawe łożysko, ale boję się, że może to być coś innego niż łożysko w kole (np. coś w skrzyni), a w niepotrzebne koszty nie chcę się pakować.