PDA

Zobacz pełną wersję : Kilka pytań przed zakupem MK III.



maxter
15-05-2012, 19:46
Witam.
Jak już pisałem w powitaniu planuję zmianę samochodu. Wstępnie myślałem nad BMW E46, ale panowie z forum tej marki uświadomili mi, że moje fundusze są troszkę za małe na te auto. Tak więc zaczynam szukać informacji na temat samochodu nr 2 z mojej listy, czyli właśnie mondeo mkIII.

Pytanie podstawowe to czy za 15 tys zł jestem w stanie kupić zadbany egzemplarz? Rocznie robię 10-12 tys km, 70% miasto średniej wielkości. W związku z tym pod uwagę biorę silnik benzynowy 1.8. Czy ten silnik nadaje się do auta tych gabarytów? Większego nie chcę ze względu na spalanie (chciałbym mieścić się w 10 litrach po mieście - bez dzidowania), koszty utrzymania i opłaty.
Co powinienem jeszcze o tym aucie wiedzieć?

Llukass
15-05-2012, 22:27
W tej kwocie raczej powinieneś znaleźć coś zadbanego przedliftowego roczniki 2000-2003.Co do silnika to Ci co siedzą w benzynach mówią żeby brać 2.0 ze względu że pali niewiele więcej (a może i nawet tyle samo) co 1.8 a frajda z jazdy lepsza.Ale najlepiej będzie jak się wypowiedzą użytkownicy benzynówek na ten temat.
Podczas oględzin jakiegoś egzemplarza zwróć uwagę na stan blacharki tzn randy drzwi ze względu że lubi się tam pojawiać ruda koleżanka.

maxter
16-05-2012, 11:38
Dzięki za odpowiedź. A jak wygląda sprawa spalania w 1.8 i 2.0? Czy są to dobre, mało awaryjne silniki? Czy zawieszenie jest wytrzymałe na naszych "drogach"?

artiwie15
16-05-2012, 15:57
awaryjnosc bardzo podobna - okolo 180 tys czekaja cie pierscienie i uszczelniacze zaworowe - chyba ze lubisz jak Ci spala olej, konstrukcyjnie bardzo podobne silniki wrecz te same - wieksze tloki. Wady- klapki w kolektorze ssacym - najlepiej zdemontowac kolektor sprawdzic jak to wyglada wymiana ich to koszt 160 zl . Przy przebiegach rzędu 180 - 200 tys padaja tylne łożyska kół , przy tych przebiegach moga zaczac piszczec jak stara kanapa wahacze poprzeczne oraz pojawiaja sie problemy z tulejami tylnej belki- jezeli jest to wszystko od nowosci i Ty to wymienisz masz spokoj na kolejne 10 lat. Problem jest tez w panelu klimatronika w modelach przed liftem - predzej czy pozniej i tak padnie.:smash:
Co do spalania - na benzynce na trasie przy predkosci 110 -130 moje 2.0 spalilo mi 7,2 litra , minimalne wieksze spalanie od 1.8 myśle ,że maksymalnie 1 litr - wiec mysle ze warto doplacic do mocniejszego silnika.

tom_3000
18-05-2012, 09:33
Za te pieniądze kupisz nawet po lifcie. Widziałem ostatnio na alledrogo taki model z silnikiem 1,8 krajowy gościu chciał 11 tyś za 2003 FL. Osobiście posiadam taki model i jestem bardzo z niego zadowolony. Tak jak pisał przedmówca jestem narazie po wymianie tulejek tylniej belki przebieg 168 tyś. Jeśli chodzi o silnik żadnych problemów. Polecam

mad
18-05-2012, 12:05
Jasne ja widziałem 2007 rok i gościu dawał za darmo i jeszcze dopłacał do samochodu 5k ...:hehe:

cosin
18-05-2012, 16:36
ja widziałem za 12k z 2005r :zakrecony: - i co lepsze to ludzie z forum kupują takie sztuki

mad
18-05-2012, 17:05
a widziałem za 12k z 2005r

Drogo :hehe:




ludzie z forum kupują takie sztuki


Później piszą iż padlina z przebiegiem 99k się sypie a jeździł nim stary helmut raz w roku na oktoberfest :jaja:

tom_3000
25-05-2012, 11:43
mad i cosin zanim zaczniecie się nabijać to poprzeglądajcie troszkę serwisy akcyjne. Dla przykładu

http://otomoto.pl/ford-mondeo-lifting-klimatronik-webasto-C24353843.html

Fietkus
25-05-2012, 11:56
nie bierz benzyny 1,8 125KM w SILVER TOPIE tzn ze srebrna pokrywą zaworowa bo uszczelniacze trafia cholera i bierze olej litrami tak jak jest to u mnie. zastanawiam sie nad zmiana na 2.0 hmm

Osobiście podoba mi się ten http://otomoto.pl/ford-mondeo-zobacz-koniecznie-piekny-C24432255.html

http://photos04.otomoto.pl/photos/original/C24/43/22/C24432255_1.jpg

Niby nie bity tylko dlaczego nie ma bocznych listew hmm coś mnie się tu nie podoba lub jestem w błędzie.

cosin
25-05-2012, 13:08
Niby nie bity tylko dlaczego nie ma bocznych listew hmm coś mnie się tu nie podoba lub jestem w błędzie.

boczne listwy po 2 FL nie były seryjne, a jako dobro luxusowe :) (u mnie tez nie ma)

---------- Post added at 12:08 ---------- Previous post was at 11:50 ----------


mad i cosin zanim zaczniecie się nabijać to poprzeglądajcie troszkę serwisy akcyjne. Dla przykładu

http://otomoto.pl/ford-mondeo-liftin...C24353843.html

kolego nie wiem jak dokładnie czytałeś moje wypociny ale ja pisałem o 2005r za 12k pln, więc co ma do tego "Twój" z 2003r za 12,900? Co mi po przykładzie z otomoto? Zweryfikowałeś to auto? Znasz jego historię i stan techniczny w 100%, że podajesz go za wyznacznik ceny?

No i druga kwestia: jak się mają ceny konkretnego modelu sprzedawanego przez prywantego "właściciela" (komisu pod blokiem), który tydzień temu to auto od 90-cio letniego lekarza z wehrmachtu kupił i sprzedaje przez serwis aukcyjny/ogłoszeniowy do realnej wartości odpowiedniego naprawdę bezwypadkowego, ZDROWEGO i zadbanego egzemplarza z faktycznie pierwszej ręki?

Dziwi mnie, że forumowicze - ludzie wydający się być świadomi ogromu oszustw handlowo-motoryzacyjnych łykają takie SUPER OFERTY jak młody pelikan. Liczą, że ten samochód 1 na 1000 który faktycznie jest dobrą ofertą trafił akurat w ich ręce. Później pozostałych 999 kupców marudzi, że nie kupuje się samochodów na F itp.

tom_3000
25-05-2012, 13:43
[/COLOR]
mad i cosin zanim zaczniecie się nabijać to poprzeglądajcie troszkę serwisy akcyjne. Dla przykładu

http://otomoto.pl/ford-mondeo-liftin...C24353843.html

kolego nie wiem jak dokładnie czytałeś moje wypociny ale ja pisałem o 2005r za 12k pln, więc co ma do tego "Twój" z 2003r za 12,900? Co mi po przykładzie z otomoto? Zweryfikowałeś to auto? Znasz jego historię i stan techniczny w 100%, że podajesz go za wyznacznik ceny?

No i druga kwestia: jak się mają ceny konkretnego modelu sprzedawanego przez prywantego "właściciela" (komisu pod blokiem), który tydzień temu to auto od 90-cio letniego lekarza z wehrmachtu kupił i sprzedaje przez serwis aukcyjny/ogłoszeniowy do realnej wartości odpowiedniego naprawdę bezwypadkowego, ZDROWEGO i zadbanego egzemplarza z faktycznie pierwszej ręki?

Dziwi mnie, że forumowicze - ludzie wydający się być świadomi ogromu oszustw handlowo-motoryzacyjnych łykają takie SUPER OFERTY jak młody pelikan. Liczą, że ten samochód 1 na 1000 który faktycznie jest dobrą ofertą trafił akurat w ich ręce. Później pozostałych 999 kupców marudzi, że nie kupuje się samochodów na F itp.[/QUOTE]

Sory, ale żeby znać historię i stan techniczny w 100 % jak to piszesz, należałoby tylko kupować nowe auta z salonu, w innym przypadku nie jesteś w stanie ocenić stanu technicznego, a tym bardziej historii auta sprowadzonego z zagranicy. Chyba, że kupujesz auto od zaprzyjaźnionej osoby, która Ci kitów nie wciśnie.

cosin
25-05-2012, 14:02
Chyba, że kupujesz auto od zaprzyjaźnionej osoby, która Ci kitów nie wciśnie.

Troche mylisz pojęcia, to nie kupiec w tym przypadku ma znac w 100% samochód tylko sprzedawca bo to on wycenia ofertę. Kupiec natomiast albo jest świadom tragedii na rynku i szuka auta "drogiego" jak na przegląd ofert z "łotomłoto" licząc, że trafi dzięki temu na auto faktycznie od właściciela który nim jeździ i dba o to auto, albo jest "łowcą okazji"- i to raczej w negatywnym znaczeniu, który szuka konkretnego modelu najtańszego z oferowanych licząc na farta i łudząc się że sprzedawca to jeleń co srra kasą i sprzedaje super auto za półdarmo.


Stan i historię zna pierwszy właściciel sprzedający swoje auto. Jak myślisz, czy wystawi swoje bezwypadkowe, w doskonałym stanie (w tym przypadku naprawdę - bo to jego auto od nowości i zakładamy bezwypadkowość) mondeo 2005r za 12k pln ? NIE Natomiast osoba, która mniej lub bardziej legalnie pośredniczy w odsprzedaży dla zysku, kupi takie auto od "turka" za 10k pln w stanie jak to zwykle u "turków", napisze same superlatywy jakby idealnie znała auto żeby je tylko sprzedać bo klient oczekuje małego przebiegu, bezwypadkowości, full wypasu i promocji. Więc wystawia się jedyne w swoim rodzaju, idealne, wychuchane przez wspomnianeo wczesniej lekarza z rocznika 1845 wożącego jedynie dzieci do szkoły i żonę do kościoła za 12k pln, a polak i tak to kupi łudząc się, że okazję trafił.

mad
25-05-2012, 17:54
mad i cosin zanim zaczniecie się nabijać to poprzeglądajcie troszkę serwisy akcyjne. Dla przykładu

http://otomoto.pl/ford-mondeo-lifting-klimatronik-webasto-C24353843.html


Pierwszy lepszy rzut okiem i przednie prawe drzwi po lakierce :hehe:

Klima manualna i inne kwiatki o których nie chce mi się pisać... brać kupować :jaja:

buk
25-05-2012, 20:44
mad i cosin zanim zaczniecie się nabijać to poprzeglądajcie troszkę serwisy akcyjne. Dla przykładu

http://otomoto.pl/ford-mondeo-lifting-klimatronik-webasto-C24353843.html


Pierwszy lepszy rzut okiem i przednie prawe drzwi po lakierce :hehe:

Klima manualna i inne kwiatki o których nie chce mi się pisać... brać kupować :jaja:

Sorry, że się tak wtrącę do dyskusji, ale po czym to poznajesz, że lakierowane? A nawet jeżeli już, to skoro lakier dobrze położony i bez szpachli, to w czym to komu przeszkadza? Samochód w końcu ma już swoje lata i jakaś obcierka mogła mu się przytrafić, co wcale nie musi go dyskwalifikować.

cosin
25-05-2012, 21:26
Samochód w końcu ma już swoje lata

ja rozumiem, że auto starzeje się i nabywa z wiekiem "uroków" ale źle dobrany lakier do nich nie należy. Źle dobrany lakier to spartaczona robota

buk
25-05-2012, 21:59
No to ja jestem daltonista jakiś, bo nie widzę żadnej różnicy między tymi drzwiami a resztą.

Shelby
25-05-2012, 22:44
Ale marudzicie...
ze zdjęć, to co najwyżej można zweryfikować czy napewno mamy do czynienia z MK3 o kolorze podanym w ogłoszeniu.
Dajcie spokój z tymi lakierami, po obejrzeniu auta na zdjęciach.

Wstępnie myślałem nad BMW E46

Kolega ostatnio coś takiego kupił.
318i 2000 rok za 2700 euro.
Przebieg 280 tyś km, I właściciel, bezwypadek.