PDA

Zobacz pełną wersję : [All] piszczy mi w głośnikach :( coś się zepsuuuuło :(



GrekuPL
14-09-2012, 07:29
W dniu wczorajszym słuchałem głośno muzyki i przejeżdżając przez torowisko coś zaczęło piskać... piszczy jak by jakieś spięcie było, czy jak to tam się mówi :hmm: myślałem, że to gdzieś zasilanie słabo dochodzi... ale moje zdziwienie było jeszcze większe jak zgasiłem auto i dalej piszczało :( czy auto odpalone czy zgaszone piszczy...jak odłączę prąd do wzmacniacza tylne głośniki w drzwiach, które działają prosto z radia nie piszczą nic a nic...co jeszcze sprawdzić ? na wzmacniaczu świeci się zielona kontrolka- on, skrzynia działa, głośniki grają normalnie tylko to piszczenie w wysoko tonowych głośnikach to jest jakaś masakra...co zrobić ? co sprawdzić ? bo jadąc na zlot :ass: mnie trafi :boshe:

Fred.X
14-09-2012, 07:34
sprawdź połaczenie wszystkich kabli , szczególnie RCA

GrekuPL
16-09-2012, 16:18
sprawdzone dokładnie każde podłączenie, wymieniłem kable RCA i dalej do samo, z ciekawości odłączyłem filtr na zakłócenia i przestało piszczeć...mówię-padł filtr, kupiłem inny, zamontowałem i dalej piszczy :boshe:

Fred.X
16-09-2012, 16:50
wywal to dziadostwo

---------- Post added at 15:50 ---------- Previous post was at 15:49 ----------

ja nie mam filtrów i nic nie piszczy i zadnych zakłóceń

GrekuPL
01-10-2012, 10:58
ja nie mam filtrów i nic nie piszczy i zadnych zakłóceńna razie jeżdżę bez filtra ale delikatnie coś tam piska sobie...więc będę musiał ciągnąć masę z aku pewnie :hmm:

Fred.X
01-10-2012, 12:37
więc będę musiał ciągnąć masę z aku pewniemożna spróbowac

kreml73
01-10-2012, 15:52
więc będę musiał ciągnąć masę z aku pewnie

u mnie tyż piszczy, jak pociągłem masę z aku zaczęło piszczeć jeszcze bardziej:zakrecony:
Tyle że u mnie ewidentnie piszczy w "rytm" silnika, po zgaszeniu autka już nie
Nie wiem co to, poległem, może szczotki w altku już na wykończeniu i tak sieją...

maniek_
01-10-2012, 15:58
Tyle że u mnie ewidentnie piszczy w "rytm" silnika, po zgaszeniu autka już nie
Nie wiem co to, poległem, może szczotki w altku już na wykończeniu i tak sieją...U mnie to samo. Pociągnięcie masy z aku nic nie dało, próbowałem kilka różnych RCA, układanych w różne sposoby, ale nie udało się nic zwalczyć więc również obstawiam alternator. No i na cewce mam delikatne pęknięcie...

Linarr
01-10-2012, 16:24
Tyle że u mnie ewidentnie piszczy w "rytm" silnika, po zgaszeniu autka już nie
Nie wiem co to, poległem, może szczotki w altku już na wykończeniu i tak sieją...U mnie to samo. Pociągnięcie masy z aku nic nie dało, próbowałem kilka różnych RCA, układanych w różne sposoby, ale nie udało się nic zwalczyć więc również obstawiam alternator. No i na cewce mam delikatne pęknięcie...

już myślałem że coś poknociłem przy montażu :smash: alternator w v-ce :boshe::boshe: muszę sprawdzić ładowanie...

kreml73
01-10-2012, 16:51
muszę sprawdzić ładowanie...
To nie od ładowania zależy, ładowanie może być oki a piszczeć i tak może. Wszystko zależy od stopnia zużycia komutatora i szczotek- jak nie ma idealnego styku to ponoć jakieś mikroiskrzenia tam występują i objawia to się właśnie piszczeniem w głośnikach

Fred.X
01-10-2012, 16:53
a CB macie ??? :hmm:

kreml73
01-10-2012, 16:54
ja mam ale rzadko kiedy włączam- antena przeważnie w bagażniku

maniek_
01-10-2012, 17:01
Mam CB zasilane bezpośrednio z aku. Jego odpięcie nic nie zmienia

Linarr
01-10-2012, 17:09
a ja nie mam. Na kazdym utworze tak Wam piszczą? bo u mnie różnie :confused: tylko nie wiem czy to wpływ piosenki czy warunków pogodowych albo sprzętowych

Fred.X
01-10-2012, 17:10
regulator napięcia , altek, do sprawdzenia no i wszystkie połączenia masy czy są stabilne i czyste

frobek
01-10-2012, 17:33
Panowie, w alternatorze nie ma komutatora w powszechnym rozumieniu. Są dwa pierścienie ślizgowe po których trą szczotki, dopóki nie ma przeogromnych wżerów na pierścieniach i szczotki nie są zużyte o żadnym iskrzeniu nie ma mowy. W silnikach benzynowych źródłem zakłóceń jest układ wysokiego napięcia, a zwłaszcza rozdzielacz, w dieslu common rail jest to sterowanie wtryskiwaczami. Charakterystyczne dla tego typu zakłóceń jest "podążanie" ich częstotliwości za obrotami silnika i powinny być eliminowane przez kondensator filtrujący w instalacji auta o ile dobrze działa.
Moim zdaniem opisany na początku problem, to uszkodzenie wzmacniacza, który zwyczajnie się wzbudza, tym bardziej że po zgaszeniu auta dalej piszczało.

kreml73
01-10-2012, 17:48
Panowie, w alternatorze nie ma komutatora w powszechnym rozumieniu. Są dwa pierścienie ślizgowe po których trą szczotki, dopóki nie ma przeogromnych wżerów na pierścieniach i szczotki nie są zużyte o żadnym iskrzeniu nie ma mowy. W silnikach benzynowych źródłem zakłóceń jest układ wysokiego napięcia, a zwłaszcza rozdzielacz, w dieslu common rail jest to sterowanie wtryskiwaczami. Charakterystyczne dla tego typu zakłóceń jest "podążanie" ich częstotliwości za obrotami silnika i powinny być eliminowane przez kondensator filtrujący w instalacji auta o ile dobrze działa

no właśnie obawiam się że w moim przypadku są przeogromne wżery i szczotki są też już zużyte- altek lata już od 270kkm:hehe:

Kondensator w instalacji auta wymieniałem na inny, nic to nie pomogło.Chyba że to co wymieniałem to nie był kondensator:zakrecony:
Częstotliwość faktycznie idzie wraz z obrotami, oprócz tego każde włączenie dodatkowego odbiornika prądu w aucie powoduje że gwizd słychać głośniej. Tak że na klimie plus dwóch grzanych szybach gwiżdże że oj
Generalnie problem pojawił się po wymianie radia, tak jakby samo radio miało jakieś gorsze filtrowanie. A niby to Clarion:niewiem:

Linarr
01-10-2012, 19:02
ja mam alpina i to samo :placz: wpadła mi do głowy pewna myśl... kilka watów te głośniki mają w porównaniu do serii może alternator jest zbyt wysilony i przez to trzeszczy?? Dołożenie kondzioła może pomóc?

maniek_
01-10-2012, 19:09
Kondzioł pomaga przy nagłych spadkach napięcia np gdy wzmacniacz musi bardzo mocno szarpnąć subem przy basie

kreml73
01-10-2012, 19:37
Dołożenie kondzioła może pomóc?

mam kondzioła, nie pomaga

GrekuPL
03-10-2012, 21:00
Moim zdaniem opisany na początku problem, to uszkodzenie wzmacniacza, który zwyczajnie się wzbudza, tym bardziej że po zgaszeniu auta dalej piszczało.tak tak kolego, też mi to powiedziało dużo osób co robi przy CA ale dziwne u mnie to, że akurat wywalenie filtra spowodowało, że jest teraz po zgaszeniu silnika cisza i spokój :bigok: nie ma żadnych pisków ani nic innego :hmm: