granat
11-05-2006, 12:28
Ciekawe czy ktoś oprucz mnie miał taki problem.
Silnik okropnie szarpał w czasie jazdy. Jak dostał padaczki to nie dało sie jechać, nawet po przełączeniu na benzynę było tak samo.
Podejrzewałem różne rzeczy (m. in. zawór recyrkulacji spalin) aż wkońcu po analizie schematu podłączenia instalacji zdecydowałem o odcięciu (szarego) przewodu od emulatora sondy lambda (centralki VOILA PLUS) do kompa auta i po problemie. Jeżdżę już ponad rok i kłopot nie powrócił. Więc w mojej centralce padł emulator sondy. I nie warto wymieniać centralki bo:
- w pracy na gazie komp nie wskazuje żadnych błędów
- w pracy na benzynie i tak nie widział sondy tylko emulator więc zużycie jest bez zmian.
Mechanizm jest taki:
Jak mamy instalację gazową to sygnał sądy jest czytany przez centralkę i służy do oceny potrzebnej ilości gazu. Komputer auta nie widzi już prawdziwego sygnału sondy tylko sygnał podrobiony przez emulator (w centralce) który powinien zawsze wskazywać na prawidłowy skład spalin. Nawet po przełączeniu na benzynę komp dostaje sygnał z emulatora bo fabryczny przewód (sąda-komp) jest poprostu przecięty.
Jeżeli ktoś ma podobne zjawisko i taką awarię wystarczy (jak silnik dostanie padaczki) przełączyć na benzynę i WYPIĄĆ wtyczkę z centralki.
Silnik nie powinien już szarpać jeżeli mamy ten sam problem.
ciekawe czy komuś pomogę
pozdrowienia
Silnik okropnie szarpał w czasie jazdy. Jak dostał padaczki to nie dało sie jechać, nawet po przełączeniu na benzynę było tak samo.
Podejrzewałem różne rzeczy (m. in. zawór recyrkulacji spalin) aż wkońcu po analizie schematu podłączenia instalacji zdecydowałem o odcięciu (szarego) przewodu od emulatora sondy lambda (centralki VOILA PLUS) do kompa auta i po problemie. Jeżdżę już ponad rok i kłopot nie powrócił. Więc w mojej centralce padł emulator sondy. I nie warto wymieniać centralki bo:
- w pracy na gazie komp nie wskazuje żadnych błędów
- w pracy na benzynie i tak nie widział sondy tylko emulator więc zużycie jest bez zmian.
Mechanizm jest taki:
Jak mamy instalację gazową to sygnał sądy jest czytany przez centralkę i służy do oceny potrzebnej ilości gazu. Komputer auta nie widzi już prawdziwego sygnału sondy tylko sygnał podrobiony przez emulator (w centralce) który powinien zawsze wskazywać na prawidłowy skład spalin. Nawet po przełączeniu na benzynę komp dostaje sygnał z emulatora bo fabryczny przewód (sąda-komp) jest poprostu przecięty.
Jeżeli ktoś ma podobne zjawisko i taką awarię wystarczy (jak silnik dostanie padaczki) przełączyć na benzynę i WYPIĄĆ wtyczkę z centralki.
Silnik nie powinien już szarpać jeżeli mamy ten sam problem.
ciekawe czy komuś pomogę
pozdrowienia