PDA

Zobacz pełną wersję : [MkI] zderzak i reflektory



rav
12-05-2006, 12:21
Witam. Wczoraj mój MDO miał przykre spotkanie z jeleniem.Czeka mnie wymiana: maski , zderzaka, prawego reflektora-moze tez lewego, grila i nie wiem jak z chłodnicą- gdzieś cieknie ale jeszcze sie temu nie przyjrzałem. Mam pytanie odnośnie zderzaka i i reflektorów:
-zderzak- lepiej kupic oryginał czy nową podróbke z allegro- podobno te podruby nie pękaja tak szybko ale jak to pasuje?
- reflektory- jeśli juz bede sie decydował to jaką firme polecacie. Dodam tylko,ze chciałbym miec możliwość zamontowania w nich silników regulacji.
Jesli ktoś z was dokonywał takich zakupów i moze coś powiedzieć na temat jakości tych części i polecić sprzedawce- bede wdzieczny.
Pozdrawiam.

KarolRS
12-05-2006, 12:36
Witam, mialem dokadnie taką samą sytuacje jak ty.
Równierz młodego jelonka potrąciło moje Mondeo, ale wtedy jeszcze jezdził nim mój tato.

Uszkodzenia były z tego co mówisz takie jak u ciebie. Zderzak kup lepiej używany oryginał, bo podróbki srednio przylegają do karoserii, szukaj w dobrym stanie oryginału, zeby miał całe "rynienki" boczne do montażu i z przodu śruby nie pokrzywione.

Reflektorów szukaj też oryginalnych, ja sie już wyleczyłem z podróbek.
Używane oryginały kup, na allegro ma gość fajne soczewki na H7 za 500zł za 2szt, na twoim miejscu bym to kupił, nie kupuj lamp DEPO do Mondeo, marna jakość, silniki do el. regulacji nie pasują trzeba ciąć otwory i dosztukowac silniki.

Pozdrawiam.

werc
12-05-2006, 14:43
Zderzaczek podruba jest jest bardziej plastyczny i mniej podatny na pęknięcia - róznica jest kolosalna :jezyk1:
Niestety coś za coś nie za szczególnie pasuje do blachy u mnie przydałoby sie po 0,5 cm szerzej z każdej strony :(
Reasumując jesli kupisz w swoim kolorze to oryginał jeśli do malowania wolę podróbę :metal

sylwo2
12-05-2006, 16:15
dokładnie rok temu o tej porze też przerabialem nocne spotkanie z bydleciem :wall: kosztowalo mnie to 2 tysiaczki z własnej kieszonki :zly: z powodu braku AC niestety autko było 12letnie :(. ale do rzeczy: zderzaczek kupilem na szrocie podrabiany za 200zł (szary), reflektorki bodajze Xacta (bez mozliwosci zamotnowania silniczkow) 400zl kpl, rozbita obudowa chlodnicy i pokrzywiona maska przednia (nowa 200 zł), reszta to klepanie i malowanie takze impreza solidna. :getsome: Jesli chcesz dochodzic odszkodowania za wtargnięcie zwierzyny to służę pomocą na privie. pozdro

Michal72
14-05-2006, 22:02
Ja w Mundku też wymieniałem zderzak po spotkaniu, ale z innym samochodem :) - jego wina.... Kupiłem podróbę i spasowała idealnie!!! Mialem ten zderzak polakierowany dokadnie tydzien i jakis matol wjechal mi na parkingu w ten zderzak. Wjechal to za duzo powiedziane, po prostu go dotknal no i zdezak pekl :wall: :wall: :wall: . Oczywiscie sprawca zniknal :wall: :zly: :zly: . podrobki tez pekaja
A tydzien temu zona cofnela w wysoki schodek.... no i tylny zderzak tez zalatwiony :wall: :wall: :wall: .
I jeszcze mi wcielo gdzies polskie znaki :placz: :placz: :placz:

zbigniew
14-05-2006, 23:01
Ja np. musiałem wymienić tylni zderzak po spotkaniu z pompą przy cofaniu :) , mam podróbkę i nie bardzo pasuje :jezyk1: , czyli z podróbkami raz się uda, a raz nie :wall: