PDA

Zobacz pełną wersję : [Duratec] Gaśnie przy dojazdach.



Rogaleskoo
29-11-2012, 22:25
Witam!
Otóż jest tak, że czasami najdzie mojego mondka psia godzina i w czasie dojeżdżania do świateł, czy też w wypadku gdy wysprzęglę i powinny być wolne obroty obroty spadają do 500 po czym delikatnie falują i ustalają się na normalne a czasami spadają tak, że gaśnie. Czytając tutejszy watek wymieniłem bocznikowy na nówkę sztukę. Niestety gaśnięcie nadal się pojawia. Pisał ktoś o podciśnieniach ale u mnie to gaśnięcie czasami jest a czasami parę dni nic się nie dzieje. Na co w kolejności zwrócić uwagę? Co ciekawe częściej gaśnie na gazie niż na PB.

lyssy
29-11-2012, 22:29
Przepraszam, ale... Tyś był dzisiaj na spocie w Arkadii???

Mad_MAX
29-11-2012, 22:55
Miałem dokładnie tak samo :) Na zimnym silniku na LPG tylko i wyłącznie , okazało się , że na reduktorze było coś za bardzo skręcone i przez to gasł :) Po ponownej regulacji jak ręką odjął :)

Rogaleskoo
29-11-2012, 22:55
Niestety ale nie... czwartki mi okropnie nie pasują....

U mnie właśnie po nagrzaniu dopiero to to się pojawia. Gaśnie na LPG a na PB ma ochotę zgasnąć. Obroty falują i na LPG i na PB. Odnoszę wrażenie, ze LPG ma większą bezwładność podawania i z tego powodu na LPG potrafi zgasnąć. W weekend postaram się podłączyć elemelka i zobaczę czy coś pokazuje czy nic. Na jakie pidy zwrócić uwagę?

lyssy
29-11-2012, 22:59
Aha ;)
Bo przyjechał nowy zawodnik, co prawda to był bodajże ST-ek ale mogłem nie dosłyszeć :hehe: I dokładnie ma taki sam problem: obroty mu klękają przy wysprzęgleniu i też nowy zawór wolnych obrotów i nic... :niewiem:

---------- Post added at 21:59 ---------- Previous post was at 21:57 ----------

Ogólnie to miałem wcześniej takie problemy też, ale na gazie: puszczony z obrotów spadał do 500, potem się wahnął raz czy dwa i dopiero był stabilny. I tu lekkie podregulowanie gazu dało pożądany efekt.

badger
29-11-2012, 23:14
Proponuje zacząć od wyczyszczenia przepustnicy (szczególnie tego otworu w motylku).

Rogaleskoo
03-12-2012, 20:02
Przepustnica czysta a zwłaszcza otworek - dalej przygasa. Błędów brak. Jakieś pomysły?

badger
03-12-2012, 23:15
Oczywiście robiłeś reset po czyszczeniu?

Jeśli tak to proponuję poszukać lewego powietrza. Ono często daje właśnie takie paradoksalne efekty (ze względu na złą samoadaptację).

Rogaleskoo
04-12-2012, 08:54
Pomijam rzeczy oczywiste... Adaptację robię prawie że z automatu (pokłosie poprzedniego samochodu). Może to coś pomoże - przygasanie, gaśniecie występuje jedynie jak silnik się nagrzeje. Na zimnym nie występuje. Do tego jak zgaśnie, po ponownym odpaleniu zazwyczaj już się nie gaśnie ale od czasu do czasu pojawia kołysanie się obrotów. Spadają do 500 rosną do 750 spadają do prawie 500 i ustalają się. Najczęściej pojawia się po hamowaniu silnikiem i wciśnięciu sprzęgła w czasie ruchu. Nigdy na postoju. Sprawdzę podciśnienia ale wydaje mi się, że przy nieszczelności objaw byłby bardziej stały a nie taki przypadkowy (tak mi się wydaje). Jeszcze jedno wygląda na to, że problem z przygasaniem pojawił się od czasu jak temperatura powietrza spadła w okolice 10 stopni i niżej. Tak na marginesie ma ktoś schemat podciśnień w 3.0? Jak mam szukać to wolę wiedzieć dokładnie o wszystkich miejscach. Badanie samostartem czy trzeba po wężykach polecieć?

LukaszV6
04-12-2012, 12:36
Mam bądź miewam dokładnie tak samo. Po nagrzaniu auta podczas jazdy potrafi na dojeździe/wysprzęgleniu zgasnąć. Ja olewam temat bo latem mam tak raz na parę dni, a zimą prawie wcale....

Cashoob
04-12-2012, 12:43
Miałem identyczne objawy. Powodem była zużyta membrana parownika, po wymianie jak ręką odjął. Do tego po wymianie konieczna była adaptacja na Pb i oczywiście regulacja LPG. Masz sekwencję, czy inny wynalazek ?

Rogaleskoo
04-12-2012, 13:16
Sekwencję ale to nowa instalacja była zakładana w sierpniu. Może faktycznie pofatyguje się do instalatora niech sobie obejrzy co w LPG piszczy.

Cashoob
04-12-2012, 16:22
Na regulację możesz spokojnie jechać, może coś przeoczyli i masz faktycznie źle wyregulowane wolne obroty. W tej sytuacji parownik na 99% odpada. Poza tym przy sekwencji to raczej nie powinno mieć wpływu, a jeżeli miałbyś źle ustawioną mieszankę to ECU pokazywałby Ci błędy. Ja mam niestety II gen BRC z mieszalnikiem i u mnie po prostu membrana była już tak zużyta, że się zawieszała i Vka nie była w stanie na tyle jej "zassać", żeby pobrać odpowiednią dawkę gazu - efekt identyczny. Przy sekwencyjnym wtrysku to działa zupełnie inaczej, ale podjedź i powiedz co się dzieje, może pomogą.

analyzator
04-12-2012, 20:58
Zrób reset i pojeździj na benzynie bo jak powiesz gazownikowi że na PB też to Ciebie oleje ;) A jest prawdopodobne, że mapa gazu rozregulowała mapę PB.

muscato
11-12-2012, 16:48
Mam ten sam problem, jestem po wizycie u gazownika (pierwszy przegląd) zmieniliśmy temp odpalenia, mapy, zkalibrowane wtryski i coś tam pewnie jeszcze.
Ale zlokalizowaliśmy jakiś dźwiek powietrza wy/wchodzacego gdzieś między podszybiem a blowkiem silnika - ciasno tam i tylko słychać coś ala świst, ale zobaczyć skąd trudno? i po tym jak zaśwista gaśnie, ale nie zawsze? w czasie jazdy gasł przy dojazdach na światła, albo przy parkowaniu.
Cóż to może być? ktoś w wawie to może ocenić i wyeliminować za rozsądne kwoty?

Rogaleskoo
31-01-2013, 13:17
Ja mam już po problemie. Drobna regulacja map (w czasie jazdy) i wszystko w porządku. Mogę z czystym sumieniem polecić ten zakład. Jak ktoś chce namiary to PW proszę - nie będę tu robił reklamy.

tomasito
18-02-2013, 15:47
Ja mam podobny problem, tylko nie mam gazu. Nie martwiłem się, ale to się zdarza coraz częściej. Po wyrzuceniu biegu obroty spadają powoli aż do 500 i czasami zgaśnie, czasami wróci do swoich 750. Towarzyszy temu odgłos, nie wiem jak go opisać niestety. Dla zainteresowanych mam to na filmie z postoju, niestety kiepski dźwięk... http://youtu.be/jBM6SMjkpHk
Czy ktoś ma pomysł co może być przyczyną?

Netoper
18-02-2013, 16:04
Ja mam podobny problem
Na początek wyczyść przepustnicę i kanały pod jej uszczelką, nie zaszkodzi też bocznikowego wyczyścić, Podczas czyszczenia odepnij akumulator coby PCM się "oczyścił".
A doraźnie można odpiąć wtyczkę z czujnika ciśnienia wspomagania, wtedy PCM podniecie ciut obroty i nie powinien gasnąć.

guliwers
14-06-2013, 12:51
wtyczkę z czujnika ciśnienia wspomagania
w którym miejscu jest ?

Netoper
14-06-2013, 16:34
w którym miejscu jest ?
Tutaj :)
http://mondeoklubpolska.pl/showthread.php/37727-Czujnik-ci%C5%9Bnienia-wspomagania-w-silnikach-benzynowych?highlight=wspomagania

guliwers
14-06-2013, 18:42
a w st220 ?
Bo szukałem i nie znalazłem :P

guliwers
26-06-2013, 12:13
Co do gaśnięcia na dojazdach to problem chyba rozwiązałem.

Zrobiłem około 600 kilometrów i ani razu nie zgasł.
Co zrobiłem ?

- czyszczenie przepływomierza
- czyszczenie przepustnicy
- czyszczenie otworu do EGR ( nalałem tam shitu do przepustnic)
- czyszczenie bocznikowca

i teraz nawet na klimie mi nie gaśnie :) wszystko jest jak powinno :)

guliwers
14-11-2013, 19:13
Jako iż znowu był problem z falowaniem obrotów, pozwoliłem sobie pokręcić śrubą która jest przy przepustnicy i z wartości jaką miałem 1.04v ustawiłem na 1.11v i problem z falowaniem obrotów czy gaśnięciem przestał istnieć.
Robiłem dzisiaj test na 500km z włączoną i 200km z wyłączoną klimą i było wszystko gitara nawet w mega korkach