toki3
04-12-2012, 15:09
Witam
Posiadam Mondka 2.0 16V z 97 roku i autko posiada LPG (Instalacja zwykła)
Kiedy auto jest zimne jest wszystko OK. Kiedy tylko się troszkę rozgrzeje zaczyna się falowanie obrotów aż auto zgaśnie. Jeżeli przełączę na PB wszystko ustaje i jest OK.
Byłem u gaziarza i powiedział że trzeba regenerację Parownika bo śrubka w parowniku nie reaguje na obroty. Mam parownik LOVATEC 92 więc kupiłem zestaw i zregenerowałem.
Fakt Membrany były nieciekawe. Po regeneracji też ten objaw występuje.
Zaczynam się już denerwować bo nie wiem co to może być Na LPG falują obroty a po przełączeniu na PB nie.
Pomocy.
PS. Jak dojeżdżam do skrzyżowania to obroty na jałowym mają nawet 1500-2000 a jak stane to wiecie co się dzieje.
Dodatkowo teraz jak są mrozy po odpaleniu czasem auto się dławi i nie mogę go bujnąć --> ja mu w gaz a on prawie się wyłącza.
Pozdrawiam
Posiadam Mondka 2.0 16V z 97 roku i autko posiada LPG (Instalacja zwykła)
Kiedy auto jest zimne jest wszystko OK. Kiedy tylko się troszkę rozgrzeje zaczyna się falowanie obrotów aż auto zgaśnie. Jeżeli przełączę na PB wszystko ustaje i jest OK.
Byłem u gaziarza i powiedział że trzeba regenerację Parownika bo śrubka w parowniku nie reaguje na obroty. Mam parownik LOVATEC 92 więc kupiłem zestaw i zregenerowałem.
Fakt Membrany były nieciekawe. Po regeneracji też ten objaw występuje.
Zaczynam się już denerwować bo nie wiem co to może być Na LPG falują obroty a po przełączeniu na PB nie.
Pomocy.
PS. Jak dojeżdżam do skrzyżowania to obroty na jałowym mają nawet 1500-2000 a jak stane to wiecie co się dzieje.
Dodatkowo teraz jak są mrozy po odpaleniu czasem auto się dławi i nie mogę go bujnąć --> ja mu w gaz a on prawie się wyłącza.
Pozdrawiam