Dziury a kierownica

**greg_bydg** · 11-10-2007 00:12

Witam,

Jestem szczesliwym posiadaczem Mondeo 2004r 2,0 TDCI 130KM.
Przesiadłem sie z Escorta wiec różnica jest znaczna.
Mam jednak jedno pytanie - autko jest strasznie czule na dziury i nierówności na drodze. Czy jest to prawidlowe ze na kierownicy czuje prawie kazda nierownosc i samochod probuje zmieniac kierunek jazdy co chwila w inna strone? Na rownej drodze wszystko jest w porzadku, ale w naszym pieknym kraju nie ma zbyt duzo takich drog.
Takiego problemu nie mialem w poprzednich autkach. Znajomy zasugerowal ze moze to byc spowodowane dosc duzym rozmiarem kół, ale ja mam pewne watpliwosci.

Prosze o opinie i porady czy jest to OK, a jesli nie to co powinienem sprawdzic. Cale zawieszenie bylo sprawdzane przed zakupem a ja mam autko od 2 miesiecy.

Z gory dziekuje za pomoc.
Greg_bydg

**GoogleAds** · 11-10-2007 00:12

**rc23** · 11-10-2007 00:14

jeśli są szerokie i niskoprofilowe to możliwe
ale raczej piszę tu o ściąganiu w koleinach

**greg_bydg** · 11-10-2007 00:17

"jeśli są szerokie i niskoprofilowe to możliwe"

Mam oponki 205/55R16

**mcmacpl** · 11-10-2007 00:19

Cóż, jeżdżę po Wrocławiu, a więc 'zagłębiu dziurowym' w Polsce, i nie mam w ogóle takich odczuć. Powiem więcej - na drodze auto jedzie pewniej niż stara vectra o mniejszym rozmiarze kół. Masz standardowe koła (205/55/16)?

**greg_bydg** · 11-10-2007 00:27

Tak ma kola 205/55R16

**Venetian** · 11-10-2007 01:29

Skocz sobie na geometrię powinno kosztować ~100pln i może pomóc, a tak czy innaczej nie zaszkodzi ze dwa razy do roku zrobić.

**boro** · 11-10-2007 07:43

Mam to samo odczucie http://www.mondeoklubpolska.pl/modul...526&highlight=
Nie chodzi o dziury ani koleiny, ale zwykłe nierówności, pofałdowania na jezdni. Też mam sprawne zawieszenie i też zastanawiam się nad tym... Może po prostu "ten typ tak ma"?

**greg_bydg** · 11-10-2007 08:30

Dzieki za porady.
Problemem rowniez jest to ze poza tym ze czuje to na kierownicy to rowniez autko sciaga mi na przerozne strony na tych nierownosciach.
Tak jak pisalem na rownej drodze jedzie jak po sznurku i nigdzie nie sciaga.

**boro** · 11-10-2007 08:35

Nie tyle może ściąga co zbacza z kursu

bo kierownica sobie myszkuje na prawo i lewo, tak?

**Lipa** · 11-10-2007 08:53

Ja miałem tak samo w Mk1 jak miałem wywalone tulejki wachacza, kierownica jakby rozjeżdżała się na każdą stronę, na nierównościach

**Jakub** · 11-10-2007 11:00

Sprawdź też ciśnienie w oponach

**mad** · 11-10-2007 17:08

Zamieszczone przez Lipa

Ja miałem tak samo w Mk1 jak miałem wywalone tulejki wachacza, kierownica jakby rozjeżdżała się na każdą stronę, na nierównościach

Lipa ma racje tulejki na wahaczch do wymiany.

**Netoper** · 11-10-2007 18:37

Stawiam na amorki.
Netoper

**boro** · 11-10-2007 20:18

Ja miałem amorki z przodu i wahacze wymienione 35 tkm wstecz. Niedawno sprawdzane tulejki wahaczy są ok, amorki na teście też wyszły dobrze. Nic nie stuka, żadnych wycieków. Wiem, że taki test amortyzatorów to tylko raczej tak orientacyjnie, ale możliwe by oryginały padały po 35 tkm? A może to, że mimo małego przebiegu mają już ponad 4 lata ma jakieś znaczenie dla ich sprawności?

P.S.
greg_bydg - sorki że się podpiąłem, ale mamy ten sam problem

**Netoper** · 11-10-2007 20:22

Boro a Tobie też myszkuje?
Netoper

**greg_bydg** · 11-10-2007 20:41

Dzieki sprawdze tulejki na wahaczach. Co prawda 2 miesiace temu wszystko sprawdzalem ale moze cos zostalo przeoczone.

Boro - jest dokladnie tak jak to obrazowo opisales "Nie tyle może ściąga co zbacza z kursu, bo kierownica sobie myszkuje na prawo i lewo"

Dzieki ze wszystkie porady sprawdze i dam znac jesli cos zostanie znalezione.

Greg_bydg

**boro** · 11-10-2007 22:35

Zamieszczone przez Dotti&Netoper

Boro a Tobie też myszkuje?

Tak, kierownica myszkuje sobie na nierównościach i tylko na nierównościach typu np. łatana jezdnia czy jakieś pofałdowania. Na równej drodze jest wszystko ok, a na nierównościach kierownica robi lekkie ruchy w obie strony, a poza tym dość dobrze czuć te nierówności na kierownicy - jest dokładnie tak jak opisał to greg_bydg. Chyba, że oboje jesteśmy przewrażliwieni... Ale tak być chyba nie powinno moim zdaniem, bo dlaczego nie ma czegoś takiego w głupiej Pandzie?
Jazda z wyższymi prędkościami po takiej nierównej i krętej drodze jest problematyczna, bo auto wymaga cały czas korygowania toru jazdy i szczerze powiem, że jestem rozczarowany takim zachowaniem auta przy szybkiej jeździe, bo prowadzi się jakoś niepewnie.
Może faktycznie amory, a te wszystkie maszyny do ich testowania są do niczego? Bo zawieszenie mam sprawdzone przez kilku różnych mechaników i nic - jedyne co to ostatnio jeden stwierdził, że jakbym chciał coś na siłę robić to tuleja stabilizatora z lewej strony.

**Netoper** · 11-10-2007 22:39

W mondku jeszcze tego nie mieliśmy, ale w innych autach po wymianie amorów przechodziło.
Jeśli jesteś pewien zawiechy to będą amorki, w sierce na przeglądzie pokazało że jest na jednym 70% na drugim 75% a okazało się że jednak są zwalone.
Netoper

**boro** · 11-10-2007 22:54

Mam trzy wyniki badania amorów robionych w krótkim okresie. No i na pierwszym badaniu przednie wyszły gorsze od tylnych, na drugim jest odwrotnie, a na trzecim wszystkie wyszły prawie równo. Co maszyna to inny wynik. Ale na każdym badaniu mieszczą się w dobrym zakresie. Jeden z tyłu jest mokry i odstaje od innych tylko o kilka procent. No to chyba nie ma co wierzyć w te testy amorów.

Ale tylko 35 tkm i po amorach by było? Motorcrafta...

**Netoper** · 11-10-2007 23:03

Ale tylko 35 tkm i po amorach by było? Motorcrafta...

Trzeba by w jakimś warsztacie zajmującym się amorkami a najlepiej kilku, popytać delikatnie jak jest z awaryjnością.
Z naszych znajomych jak się gada o amorkach to nikt nie wie ile u nich wytrzymują.
Nawet jest tak że (2przypadki) od roku skarżyli się że auto dziwnie jeździ jak zasugerowaliśmy wymianę i okazało się że pomogło to byli ździwieni że przez amorki. Na pytanie ile te stare przelatały nie potrafili odpowiedzieć.
Nie chcę Ci wmawiać że u Ciebie na 100% leżą ale jakbym był pewien zawiechy to pozostają amory.
Netoper