Amatorskie malowanie auta - krok po kroku co i jak ?

**Saren** · 29-08-2012 17:06

Witam

Z uwagi, że mam auto w stanie w jakim mam chcę je całe sam pomalować. Pewnie co niektórzy pomyślą że oszalałem i bez sensu jest to robić samemu i lepiej oddać w ręce specjalisty , pewnie mają rację , ale uparłem się, że spróbuję sam.

Jak nie wyjdzie to oddam do lakiernika

ale dam radę spróbuję sam się z tematem uporać.

Warunki lokalowe posiadam , kompresor też jest , do tego para sprawnych rąk oraz duża ilość samozaparcia

Potrzebuję krok po kroku poznać jaki proces muszę wykonać , od szlifowania po ostatnią warstwę.

Na ten moment szukam odpowiedzi jak najlepiej pozbyć się licznych wgnieceń , jak i czym zaszpachlować oraz czym zabezpieczyć by nie pojawiała się rdza po tych naprawach .

Potem przejdziemy do lakierowania elementu po elemencie

Mam nadzieję że znajdę pomoc i konkretne porady co gdzie i z czym

z góry dzięki za pomoc

**GoogleAds** · 29-08-2012 17:06

**Vansam** · 29-08-2012 17:39

a takie coś znalazłem

**Tomasz** · 02-09-2012 16:14

Jeżeli chcesz lakierować sam to musisz zgromadzić odpowiedni sprzęt. Kompresor i garaż to nie wszystko. Szlifierka oscylacyjna z regulowaną prędkością obrotową (odporna na wodę) lub twardy klocek do szlifowania (zależy ile masz czasu), pistolet lakierniczy (taki marketowy za 100 zł średnio się nadaje

), do malowania podkładem dysza do pistoletu 1.8. Należałoby się zastanowić czym chcesz malować: baza+klar, czy akryl. Generalnie piszą, że akrylem ciężko się maluje, ale ostatnio robiłem bratu bmw akrylem i wydaje mi się, że jest to łatwiejsze niż baza+klar. Przede wszystkim kładziesz pierwszą półwarstwę, a po 10 minutach kładziesz warstwę właściwą. Jak położysz cienką warstwę to można dać dwie lub trzy warstwy. Generalnie akryl bardzo ładnie się rozlewa, w razie zacieku można go po wyschnięciu zeszlifować i spolerować. Jak przykleją ci się muchy czy paprochy to polerką spokojnie to wyciągniesz. Do malowania dobrze jest założyć jakiś wentylator wyciągowy (zaraz podniosą się głosy, że komory lakierniczej z tego nie zrobisz, ale uwierz że naprawdę dużo daje. Do malowania akrylem temperatura 16-20 stopni. W wyższych zbyt szybko schnie, chociaż ja malowałem przy 28 stopniach i też dało radę. Do malowania akrylem dysza 1.4. Kompresor z możliwością ustawienia ciśnienia roboczego 2atm. i powinien mieć odwadniacz.

**porkis** · 06-09-2012 07:33

Jak będziesz chciał to możesz podjechać do mnie z

i podejdziemy do koleżki który ma lakiernię i może rozwiać wszystkie twoje wątpliwości jak i możesz sobie podpatrzyć kolejne etapy tego procesu .

**Saren** · 06-09-2012 10:15

też dobry pomysł

muszę pokombinować że zgromadzeniem sprzętu i zacznę naukę na starych drzwiach a potem na progach i po kolei do przodu

**linkgrabber** · 06-09-2012 12:57

szczerze to szkoda nerwów bo w połowie samochodu pomyślisz po co ja to robiłem..

Niektórzy lakiernicy malują samochod 10 lat i wiecej a potrafią zrobić tak samochód, że człowiek nie jest zadowolony więc za dużo od siebie nie możesz wymagać

No i policz oklejenie auta, demontaz poszczegolnych czesci i jak bedziesz robil to sam po pracy to pewnie z miesiac auto postoi w tym garażu a jak jest w nim nakurzone jak w wiekszosci garazu to potem nawet jak ktos przejdzie czy otworzy drzwi będzie ładnie zostawał kurz na lakierze

Wgniotki lepiej najpierw wyciagnac niż dawać sam szpachel bo później jak czegoś nei zauwazysz

spadnie Ci to wszystko co zrobiłeś na asflat lub z czasem po prostu popeka a chyba auta na handel nie robisz

**GrekuPL** · 06-09-2012 13:12

noo Saren, ja też niedługo zaczynam robienie blacharki w eSTeku

też będzie caaaałe malowane

co do sposobu, u mnie mała puszka szpachli starczy na całe auto-tyle mam kupić-słowa blacharza/lakiernika, lakier na całe auto w moim kolorze baza+klar wyszło 1100zł

(nie oczywiście najtańszy możliwy jak wielu czasem kupuje), najlepiej najpierw zdemontować wszystko co się da

obkleić koła itp. itd.
ja ściągam drzwi, maskę, klapę, zderzaki, progi, relingi, antenę z dachu, szybę przód, podszybie, i szyby tylne boczne...również komory nie mam ale dam radę...nie mam pośpiechu, malowanie w temperaturze ok. 15-18*C u mnie będzie... efekty pracy będą widoczne już koło października

**Saren** · 06-09-2012 13:23

spróbuję sam pomalować jeden element i zobaczymy co wyjdzie

jak się uda to się ucieszę jak nie to dam do fachowca bo auto musi być odmalowane

**porkis** · 06-09-2012 20:16

Nie chcę nikogo odwieść od ambitnego planu, ale chyba nie wiecie na co się porywacie. Zdemontować osprzęt to jedno, zebrać potrzebny sprzęt to drugie, polakierować gablotę to trzecie, tylko nikt chyba nie zdaje sobie sprawy z przygotowania samochodu do lakierowania. Szlifowanie szlifowanie i jeszcze raz szlifowanie , nakładanie wosku to przy tym Pan pikuś. Zanim dojdzie do lakierowania to odechce się wam tego szlifowania. Wiem bo spędziłem wiele godzin u kumpla w lakierni robiąc jakieś inne pierdoły i powiem wam że od samego patrzenia robi się niedobrze.
Ale życzę powodzenia

**adamuus** · 06-09-2012 20:57

Lechu 3mam kciuki.

Ale i tak wiem, że polegniesz

Dam ci małą radę. Jeśli lakierujesz w garażu to przed procesem lakierowania polej ściany, sufit i podłogę wodą. Oczywiście w granicach zdrowgo rozsądku. Wyeliminujesz w większości kurz. Zadzwoń w ciagu dnia do mnie to trochę ci powem.

**Tomasz** · 06-09-2012 21:03

Nie daj się zniechęcić. Nawet jak zrobisz ze dwa, trzy zacieki to będą twoje zacieki, a oprócz tego satysfakcja gwarantowana.

westblack · 06-09-2012 21:33

Saren pomaluj na początku

**Saren** · 06-09-2012 23:36

na początku pomaluję jakieś stare drzwi co mi się walają po garażu

**Optysio** · 07-09-2012 10:24

Zamieszczone przez porkis

Szlifowanie szlifowanie i jeszcze raz szlifowanie , nakładanie wosku to przy tym Pan pikuś.

Dokładnie jest tak jak piszesz. Dawno temu przygotowywałem malucha do malowania pod okiem lakiernika, to powiem szczerze miałem z lekka dość, ale opłaciło się. Autko było gładziutkie jak lusterko.

Zamieszczone przez uro2

Nie daj się zniechęcić. Nawet jak zrobisz ze dwa, trzy zacieki to będą twoje zacieki, a oprócz tego satysfakcja gwarantowana.

Pod tym też się podpisuję wszystkimi kończynami. Po wyszlifowaniu auta malowałem podkładem (właściwy lakier położył już lakiernik) i udało się zrobić tylko jeden zaciek, co na podkładzie było łatwe do usunięcia. W życiu nie byłem tak zadowolony z pracy przy aucie jak wtedy.

**Fortis** · 07-09-2012 13:24

Jak chcesz to napisz do mnie na PW podam Ci numer tel. i wszystko wytłumacze co będziesz chciał.

**Slawk** · 07-09-2012 15:18

tu macie furkę malowaną w warunkach garażowych http://www.youtube.com/watch?v=1undm...feature=relmfu a tu drugi http://www.youtube.com/watch?v=M8FCR...layer_embedded

**Tomasz** · 07-09-2012 15:41

Zamieszczone przez Slawk

tu macie furkę malowaną w warunkach garażowych

Jak widać można. Nie mam takich zbliżeń, ale mogę wrzucić bmw malowane w garażu akrylem. Wyszło podobnie bez polerki. Faktem jest, że pistolet lakierniczy nie jest mi obcy, ale akrylem malowałem po raz pierwszy i stwierdziłem, że jest to bardzo wdzięczny materiał. Co do ceny to 1L lakieru+utwardzacz+rozcieńczalnik to od 160-200zł. Na całą bmw 525 (więc nie małą) zużyłem 2,5L. Tańsze akryle (można dostać po 50-60 zł/L ) są lakierami renowacyjnymi i raczej nie nadają się do malowania całościowego.